Necrogosto – Necrogosto
(6 sierpnia 2018, napisał: Diabolizer)

Arrrgghhh! Co za strzał, co za strzał!!! Przebudziło się nasze rodzime Morbid Chapel Records, rzucając nam, wygłodniałym maniax diabelskich dźwięków takiego demosa, którego rozszarpałem zachłannie! Oczywiście nie spodziewałem się tego, nazwa mi obca więc usiadłem na spokojnie. I tu taka pierdolona niespodzianka! No i vice versa. Necrogosto odwdzięczyło się tym samym, szarpiąc z demoniczną zawziętością moją duszę, tnąc na kawałki serce! Horda pochodzi z Brazylii, to ich pierwszy jak dotąd materiał ale zagrany z takimi jajami, że rura mięknie. Kapitalny i obskurny black metal w stylu Sarcofago, Darkthrone i Impaled Nazarene! No kurwa ten materiał to bomba, która wybucha wraz z pierwszymi dźwiękami po odpaleniu tej taśmy. I jeszcze to świetne brzmienie, surowe, brzydkie ale jakże potęgujące piekielne riffy, które opętują duszę, wykręcają niewolniczo serce, każąc oddać hołd starym bogom black/death metalu! Świetna, kapitalna muzyka i horda, na którą zwracam mój wygłodniały wzrok. Taśma w limicie więc się śpieszyć świry!!! Mocny akcent w plugawym katalogu Morbid Chapel Records!
Wyd. Morbid Chapel Records, 2018, Demo, TAPE
Lista utworów:
1. Intro
2. Ritual of Decay
3. Crush Salomon’s Temple
4. Blasphemous Upheaval
5. Rise of Succubus
6. Paths of Abomination
7. Outro
Ocena: 10/10
