Urfaust – Empty Space Meditation

(19 czerwca 2018, napisał: Diabolizer)


Urfaust – Empty Space Meditation

Nim album wpadł w moje łapy, naczytałem się o nim nienajlepszych opinii. Niemniej by wydać jakikolwiek osąd i tym bardziej skreślić słów kilka na jego temat, trzeba oczywiście samemu przesłuchać by wyrobić sobie jakieś zdanie. Osobiście może nie jestem maniakiem tego duetu ale pozostaję pod niemałym wrażeniem klimatu jaki Ci panowie potrafią wypleść nam za pomocą dźwięków. Na dodatek uważam, że „Empty Space Meditation” jest niedoceniony i niezrozumiany – biorąc pod uwagę recenzje i opinie na temat tego albumu z którymi się spotkałem i które mówiły że albo jest to album średni albo słaby po prostu. Dla mnie, by zamknąć to w jednym słowie album to kapitalny, który w sposób idealny muzycznie oddaje tytuł albumu. To dla mnie potwierdzenie niebywałego talentu, by za pomocą tak minimalnych środków i powiedzmy skromnych dźwięków wypleść taki klimat utworów, jak i całości. Od początku albumu, który jest ambientowym i rozległym utworem w swej treści i który już wprawia moje struny odpowiedzialne za wywołanie niepokojęcych drgań, mamy do czynienia z czymś niesamowitym z jednej i czymś co znamy przynajmniej po części z drugiej strony, czymś czego częścią jesteśmy od zarania dziejów. „Empty Space Meditation” jest w całości niczym mroczna i wciągająca mgławica. Kusząca i wysysająca, by nie powiedzieć niszcząca. To kosmiczne przestrzenie i pierdolona, niezbadana czerń która dzieli gwiazdy, to otchłanie które zalegają też nasze dusze. Tak mi się ten album układa, wciąga mnie swym transowym klimatem, przelewającym się powoli niczym niezbadane, czarne wody życia i śmierci, nieugłaganie i niepokojąco świadomie. No mistrzotwo świata! Fajnie Urfaust też uchwycił czy przemycił do swej muzyki nieco orientalne nuty,muśnięcia które idealnie doprawiają ten transowy, medytacyjny klimat albumu. No dla mnie coś niebywałego, nie mogę się uwolnić spod działania tej płyty. Dodatkowe walory daje nam wydanie albumu. Skromnie ale elegancko wydany digipak. Polecam!

 

Wyd. Van Records, 2016

 

Lista utworów:

 

1. Meditatum I
2. Meditatum II
3. Meditatum III
4. Meditatum IV
5. Meditatum V
6. Meditatum VI

 

Ocena: 10/10

 

https://www.facebook.com/urfaustofficial/

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty