Damage Case – Drunken Devil
(7 czerwca 2018, napisał: Diabolizer)

Drugi album tej grupy nie przynosi kompletnie nic nowego, niemniej zaznaczyć trzeba, że jest to muzyka tworzona przez maniaków dla maniaków pijackich dźwięków! Arrrrgghh! Kto kocha Motorhead i da się pociąć za Venom, kto wypija przy tym hektolitry złocistego trunku i rzecz jasna – komu Diabeł w serduchu wydeptał piekielne znamię, ten śmiało może chwycić po to nagranie. Damage Case robi swoje od lat nie patrząc co się wokół dzieje, na wszystkie te mody i trendy które przychodzą i odchodzą. To muzyka prosto z metalowego serducha zagrana na luzie i z wyczuciem, zagrana z czarciego kopyta, to muzyka do cząchania dynią i pijackiej zabawy pod sceną. Do tego przebojowość, melodyka połączona z pazurem tworzy trującą, metaloholiczną dawkę. Fajne, takie stare i niedbałe brzmienie podkreśla charakter tej muzyki. Heavy rock&roll rzecz jasna nie dla każdego, niemniej łykać jak browara i napierdalać dyniami! Metal Legion!!!
Wyd. self-released, 2017
Lista utworów:
1. Vinyl King
2. Budget Cuts
3. Drunken Devil
4. Forever
5. I Was Born to Die
6. Metal Legion
7. Only the Strong (Can Hold the Rock)
8. Together We Live, Together We Die
9. Possessed by Alcohol
10. Shake Your Moneymaker
Ocena: 8/10
