Ripping Death – Tales Of The Ripper
(21 maja 2018, napisał: Diabolizer)

To się nazwywa wiara w zespół! Pierwsze demo wysmażone na profesjonalnej i ładniutkiej tasiemce. No ale skoro muzyka dobra, to dlaczego jej nie wydać w ten sposób? Demos ten niesie nam niecałe 13 minut muzyki wypełnionej pasją, wylaną naturalnie płynącym strumieniem, bowiem nic tu na siłę wykręcone nie zostało. Trzy autorskie kompozycje to wybuchowa mieszanka death/rock’n’rolla który pędzi i jeńców nie bierze. Tracimy włosy, rozbijamy łeb, skręcamy kark! Takie spontaniczne napierdalanie z mocarnym przytupem. Persony odpowiedzialne za ten band pochodzą z różnych krajów, żółtodziobami nie są i tu też można doszukiwać się już jakiegoś sukcesu, czy udanego startu, choć nie wiem czy wymiernego w skutki rzecz jasna. Podsumowując – muza do ponapierdalania baniakiem.
No i na koniec cover Cianide zamyka to demko. Polecam.
Wyd. Iron Bonehead Productions, 2015
Lista utworów:
1. Midnight Terror
2. Night Ripper
3. Death Blow
4. Rage War
Ocena: 8/10
