Roots Of Rot – Hated Flesh
(24 sierpnia 2005, napisał: Metanol)

Muzę Roots of Rot mimo, że panowie pochodzą z Meksyku można umiejscowić gdzieś w przedziale między topornym, acz niepozbawionym techniki amerykańskim death metalu pokroju Incantation a europejskim grzańskiem w stylu Sinister. Opis ten nie jest w pełni miarodajny dla tej kapeli aczkolwiek w jakimś odwzorowuje charakter łupanki zamieszczonej na "Hated Flesh". Meksykańcy we krwi mają śmierć-metalową młóckę i na tym materiale to udowadniają. Nie jest to muza prymitywna, dokładnie słychać, że dołożono starań, aby dźwięki zawarte na tym krążku były sensowne i poukładane. Gitarzyści postarali się o świetne, urozmaicone riffy, które są uwydatnione na tle pozostałych instrumentów. Podobnie bas, który jest dobrze słyszalny, co bardzo lubię w produkcjach death metalowych, a o czym często realizatorzy nie pamiętają lub pamiętać nie chcą. Denerwuje strasznie plastikowe brzmienie stopek, które kontrastuje ze świetnym, żywym soundem reszty zestawu perkusyjnego. Wokal przypomina Evil D. z najlepszych jego czasów. Podsumowując bardzo dobry kawałek death metalu w średnich tempach z Ameryki Południowej, dobrze brzmiący i dobrze opakowany, z czym różnie u Latynosów bywa.
Lista utworóó
1. Hellcity Fall
2. Human Decapitated
3. Cain
4. Original God
5. As You Decay
6. Roots Of Rot
7. Morbid Kind Of Flesh
8. The Coward Behind This Mask
Ocena: 7+/10
