Decatur – Badder Than Brooklyn
(30 listopada 2017, napisał: Prezes)

Decatur to amerykańska (sory, jednak kanadyjska;)) załoga, która właśnie wydała opisywany tu, debiutancki album. Wcześniej działali ponoć przez dekadę pod nazwą Caym, ale to mi absolutnie nic nie mówi. Podchodziłem więc do nich „na czysto”. Logo i okładka utrzymane w komiksowym klimacie – pomyślałem więc, że może być ciekawie… Już pierwsze przesłuchanie wyroiło moją opinie na temat tego albumu i nie zmieniła się już ona przy następnych odsłuchach. „Badder than Brooklyn” to materiał solidny, łatwo wchodzący w ucho, ale na pewno nie zaskakujący. Mamy tu dość typowe granie łączące w sobie trochę klasycznych heavy metalowych patentów z typowym amerykańskim thrash metalem (tym łagodniejszym). Wszystko opiera się na bardzo przyzwoitej pracy gitar, dynamicznej perce i dość jednostajnym krzyczanym, a czasami śpiewanym wokalu. Proste, chwytliwe riffy i dużo bujających temp to sposób Kanadyjczyków na sukces. Żeby nie było – potrafią oni przywalić też nieco ostrzej i szybciej, potrafią też uderzyć w łagodniejsze dźwięki (obowiązkowa balladka na końcu płyty, która rozwija się bardzo ciekawie). Słucha się tego naprawdę bezstresowo, momentami potrafi nawet ponieść, a technicznie także nie ma do czego się przyczepić. Oczywiście oryginalności w tym za grosz, ale kto by tam zwracał uwagę na takie drobnostki. Debiut udany, choć raczej tylko dla fanów amerykańskiego thrash metalu w wersji soft.
Wyd. self-released, 2017
Lista utworów:
1. Internal War
2. Into the Night
3. Vegas Girl
4. Worst Enemy
5. Badder than Brooklyn
6. Bottled Inside
7. Tear You
8. Abaddon
9. Shatterproof
10. Internal War Pt. 2
Ocena: -7/10
https://www.facebook.com/decaturmetal/
