Tombstalker – Chaotic Devotion
(4 września 2017, napisał: Pudel)

Tombstalker to trzech miśków z Kentucky od niemal dekady grających death metal. Mają na swoim koncie panowie jeden album, oraz dema, splity, EPki… do tej ostatniej kategorii zalicza się też opisywane tu wydawnictwo. Dwa numery jedynie tu znajdziemy, za to robią one zupełnie przyzwoite wrażenie. Nie wiem czemu, ale spodziewałem się czegoś w klimacie Autopsy albo Incantation, a to zupełnie nie te rejony. Pierwszy numer wali szwecją na kilometr. Do przodu, z wykopem, ale też jest nienachalna melodyka w tym. Trochę też mi się tu nazwa God Dethroned pojawiła we łbie. Nawet konkretniej – album „Into the lungs of hell” Holendrów. Drugi, nieco dłuższy numer stawia niby na ciężar, jest nieco wolniejszy, ale i tak wciąż motoryczny, z eleganckim gitarowym solem. Tu z kolei taki zespół jak Dismember mi się przypomniał, ale o kopiowaniu nie ma bynajmniej mowy. W tym drugim numerze na pewno więcej jest kombinowania, ale w żaden sposób nie rozmiękcza ono materiału jak to często bywa. Oczywiście, ciężko po dwóch jedynie numerach jakieś wielkie osądy wydawać, ale ten krótki kawałek plastiku robi jak najlepsze wrażenie. Jest czad, jest klimat, jest wreszcie dobre, idealne wręcz do takiej muzy brzmienie. Pierwszej dziesiątki Billboard 200 to tej płytce nie wróżę, ale zwolennicy śmierć metalu na pewno na te dwa numery nie powinni narzekać.
Wyd. Boris Records, 2017
Lista utworów:
Side A: Scared to Death
Side B: Treads of War
Ocena: 7/10
