Heavy Water – Demo

(11 sierpnia 2005, napisał: Sęky)


Heavy Water – Demo

Dostałem od kapeli Heavy Water CDr, zapakowany w gołe opakowanie od płyty, co sugerowało, że kapela albo jest tworem amatorskim i nie widzi żadnej perspektywy, poza częstowaniem kolegów MP3 i paroma koncertami na miejscowych „festiwalach muzyki młodzieżowej” , albo uważa się za gwiazdeczkę i ma w niepoważaniu to, czy płyta zrobi na recenzencie dobre, czy złe wrażenie. Stety, czy niestety skłaniałbym się raczej do tej pierwszej opcji. Demo nagrane zostało niecały rok temu (pewnie przy użyciu peceta) podczas próby, co dość mocno daje o sobie znać podczas słuchania. Dźwięk jest aż tak surowy, że na pierwszy rzut oka ciężko powiedzieć, czy Heavy Water jest kapelą black metalową, czy hard rockową. Gdy wchodzą wokale, zamieszanie jest jeszcze większe. Nie wiem sam jak je określić… Na pewno nie są to śpiewy heavy metalowe. Bardziej już kojarzą mi się z jakimiś szantami, hehehe. Są w każdym razie na pewno charakterystyczne, więc postaram się już do nich nie czepiać (choć nie wiem czy się powstrzymam;)). Najmocniejszą stroną „Demo” są gitarowe riffy – posiagające ostrego pazura klasyczne hard/heavy metalowe zagrywki, które od razu wpadają w ucho słuchaczowi i na długo pozostają w jego głowie. Są naprawdę świetne i myślę, że wiele bardziej znanych kapel, pozazdrościłaby niektórych pomysłów, wykorzystanych przy tym amatorskim nagraniu(np. w piosenkach Dying Sunrise, Samotny Wojownik). Niestety poza nimi ciężko znaleźć mi jakieś inne szczególne zalety tego debiutu. Pozostaje mi dać Heavy Water parę rad. Primo – poćwiczyć wokal, by brzmiał bardziej rasowo, lub znaleźć jakiegoś porządnego gardłowego (ups, nie wytrzymałem). Drugie primo – dobrze byłoby uczynić piosenki bardziej rozbudowanymi, bo trzy riffy, to stanowczo za mało na 5 minut trwania każdego utworu. I na koniec trzecie primo – albo niech teksty będą sensowniejsze („Samotny Wojownik” woła o pomstę do nieba), albo niech przynajmniej będą po angielsku;). Parę słów krytyki się bez wątpienia należy Heavy Water za to nagranie, lecz widać w zespole spory potencjał i mam nadzieję, że zostanie wykorzystany już trochę lepiej, przy następnym nagraniu.
Lista utworóó
1. Śmierć
2. Stracony
3. Dying Sunrise
4. Samotny Wojownik
5. Bez Imienia
Ocena: 5-/10

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty