Maigra – Encrypted
(14 maja 2017, napisał: Pudel)
Działająca we Wrocławiu Maigra to kapela istniejąca już ładnych parę lat, niemniej jednak „Encrypted” to debiutancki album grupy. Wcześniej było wydane w 2009 roku demo. Panowie specjalizują się w nowocześniejszej odmianie ciężkiego grania, w której niekoniecznie specjalizuje się nasz portal, haha. No ale płyta przyszła, opisać wypada, zwłaszcza, że trzeba by dużo złej woli, by dla zasady ten krążek zjechać, bo tak się składa, że sporo ciekawych rzeczy tutaj zostało upchniętych. Pierwsze co rzuca się w uszy to ciężar. Jest nisko, jest szarpanie riffami, sama produkcja też bywa hm, przytłaczająca? Pierwsza nazwa jaka mi przyszła do łba przy słuchaniu tej płyty to Meshuggah. Który to Meshuggah wielkim zespołem jest i basta, ale tez dorobił się bardzo dużej liczby klonów… do których Maigra jednak nie należy. W graniu dolnośląskiej załogi jest miejsce na melodie, zarówno takie ponure, oparte na niskich dźwiękach, jak i bardziej przestrzenne fragmenty. Ogólnie własnie dobrze, że udało tu się zostawić/wprowadzić całkiem sporo przestrzeni, muzyka mimo ciężaru nie nuży, album jest dosyć długi (ponad 50 minut), ale nie męczy. Jak pisałem na wstępie – to nie jest „moja” muza, nie znam się i tak dalej, ale ciężko nie docenić fajnych riffów, dobrego brzmienia, udanej „żonglerki” nastrojami (bo całkiem często muzycy płynnie z djentowego hałasu przechodzą w rockowe czy postrockowe „pitolenie” i całkiem dobrze to wypada). Może nawet jakby tych spokojniejszych fragmentów było więcej to by było jeszcze lepiej? Fajnie chodzi na całej płycie bas – no aż miło takiego dudnienia posłuchać. Wokal balansuje między screamo-growlem a czystymi zaśpiewami i oczywiście bardziej mnie przekonują ryczane partie. Na koniec mamy cover… ja nie wiem, lata, mody, style się zmieniają a Depeche Mode u metalowców wciąż na topie. Na szczęście Maigra poradziła sobie z „I feel you” całkiem dobrze, aranżując numer typowo w swoim stylu. Nie odstaje on ani na plus ani na minus od reszty materiału. Który to materiał jest naprawdę ciekawy i dobry. Zwolennikom troszkę nowocześniejszego, troszkę bardziej pokombinowanego grania – polecam.
Wyd. własne zespołu, 2017
Lista utworów:
1. Millenium
2. Hormone
3. Matter Decoded
4. Implant
5. Self Intrusion
6. Roughness
7. God Encrypted
8. Air
9. Seconds, Minutes, Hours…
10. Chernobylite
11. NINO
12. I Feel You
Ocena: +7/10