Jest w tym debiucie coś ciekawego… Co? Chociażby to, że Fateborn zaprezentował tu muzykę, będącą połączeniem hard coru i nowoczesnego thrash metalu, a jednocześnie nie wszedł w zupełności do szufladki z etykietą „nu metal”. Oczywiście mamy tu udziwnienia, takie jak melorecytowane (czytaj – rapowane) zwrotki w piosence Chaos Reborn, czy inne nawiązania do gatunków, nie mających koniecznie związku z metalem, w klasycznym tego słowa znaczeniu. Riffy są różne – od hard corowych i nu metalowych (w stylu SOULFLY i późnej SEPULTURY), do nowoczesnych thrashowych – a’la ostatnie dokonania ANNIHILATOR czy OVER KILL. Niezły, mocny wokal (chyba ktoś tu uwielbia Maxa Cavalerę) jest dopełnieniem tej mieszanki. Jest też niestety i coś, co nie pozwala w pełni odpłynąć przy tej muzyce… Kawałki są mało różnorodne i szybko nużą słuchacza. Mimo dobrego brzmienia i paru ciekawych pomysłów, mało zróżnicowane aranżacje i pewna schematyczność utworów, nie zachęca do sięgania często po tę płytę.
Lista utworóó
1. The Beginning
2. Chaos Reborn
3. Breathing
4. From Behind
5. The War Is Inside
6. New Revelation
7. Sick Of It All

Ocena: 6/10