Suidakra – Command To Charge
(21 lipca 2005, napisał: Prezes)
Ostatnie wydawnictwa niemieckiej Suidakry utrzymywane były na równym, bardzo wysokim poziomie. Jasne jest więc, że i po tym krążku spodziewałem się czegoś bardzo dobrego, a przynajmniej dorównującego jakością poprzednim albumom. No i muszę przyznać, że ten album jest z pewnością dobry a czy lepszy od swoich poprzedniczek to już chyba kwestia gustu. Tym, którzy niezbyt kojarzą nazwę Suidakra przypominam, iż jest to kapela zajmująca się muzyką z pogranicza death i black metalu z dość wyraźnymi folkowymi wpływami. Ten album jednak różni się nieco od poprzednich dokonań zespołu. Najbardziej do głosu dochodzą tutaj różnego rodzaju wpływy melodyjnego death metalu rodem ze Szwecji. Już na „Signs For The Fallen” były one słyszalne, ale tym razem są o wiele bardziej uwypuklone. Ośmieliłbym się nawet powiedzieć, że Suidakra cichaczem podąża za trendami, ponieważ czasami da się nawet usłyszeć echa metalcore’a. Częste używanie czystych wokaliz, chwytliwe, melodyjne zagrywki mogą świadczyć o tym, iż zespół stara się pokazać trochę szerszej publiczności. Zapewne straci przez to niejednego fana, który bardziej fascynował się starszymi dokonaniami zespołu, ale z tym przecież musi liczyć się każdy zespół, który decyduje się na jakieś zmiany w swojej muzyce. A właśnie o muzyce miało być… Jak już mówiłem postawiono zdecydowanie na przebojowość i chwytliwość. Oczywiście dalej obecne są ostre wokale, ciężkie thrash’owe a nawet death’owe riffy. Naturalnie nie mogło zabraknąć różnego rodzaju folkowych motywów w stylu piszczałek, fletów a nawet kobz. Na płycie znalazły się nawet dwa akustyczne utwory, które są nawet dobre, ale jakoś klimatem nie pasują mi zbytnio do całości. Natomiast utwór instrumentalny, który został zamieszczony jako przedostatni, jest po prostu świetny. Tego trzeba posłuchać, po prostu MOC! Dodatkowo jako ukryty utwór na samym końcu mamy cover „Moonlight Shadow”, który również brzmi świetnie. Cały czas czekałem, kiedy jakaś metalowa kapela weźmie się za ten utwór, ale nigdy nie przypuszczałem, że będzie to Suidakra. Na szczęście utwór wyszedł po prostu wzorowo a zespół w pełni wykorzystał drzemiący w nim potencjał.
Przydługawych zakończeń nie będzie… „Command To Charge” jednym się spodoba a innym wręcz przeciwnie. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy.
Lista utworóó
1. Decibel Dance
2. C14_Measured By Infinity
3. Haughs Of Cromdale
4. The Alliance
5. A Runic Rhyme
6. Second Skin
7. Reap The Storm
8. Gathered In Fear
9. A Strange Perfection
10. Dead Man’s Reel (instrumental)
11. The End Beyond Me
Ocena: -8/10