The Rising Storm – In The Name Of What
(3 lutego 2017, napisał: Prezes)

Chłopaki z The Rising Storm grają razem ledwie parę lat, a na koncie mają już dwa wydawnictwa i całą masę koncertów. Ich zainteresowanie graniem na żywca jest jak najbardziej zrozumiałe, bo po pierwsze primo koncerty są zajebiste, a po drugie primo ich muza nadaje się do odtwarzania na żywca wprost idealnie. Pięć kawałków zawartych na ich najnowszej EPce „In The Name Of What” to koncertowe killery, które na pewno czynią niemałe spustoszenie przed sceną. Dynamiczne, mocno energetyczne strzały, które dość szybko i łatwo wpadają w ucho. Fani death/thrashowej jazdy z odrobiną groovowych elementów na pewno będą zadowoleni. Materiał ten jest bardzo spójny i po prostu dobrze skrojony praktycznie z każdej strony. Fajne, mięsiste brzmienie podkreśla zadziorność gitar i dynamikę bębnów, krzyczany wokal idealnie pasuje do konwencji (i nawet jest urozmaicany tu i ówdzie!) a pojawiające się co jakiś czas melodyjne elementy nie są przesłodzone, tylko dodają przebojowości. Może jeszcze nie są to hity na miarę At The Gates, ale na pewno słychać, że panowie wiedzą w jakim kierunku chcą podążać i są pewni siebie. Oczywiście można by ponarzekać, na wtórność tego typu muzy, ale ostatnimi czasy młodzież wybiera jakoś inne (bardziej popularne w tej chwili?) gatunki ciężkiego grania, dlatego ja nie mam zamiaru tutaj marudzić. Mnie się podoba, więc czekam na pełny materiał… Tylko następnym razem poproszę z ciekawszą okładką… (a jednak pomarudziłem)
Wyd. self-released, 2016
Lista utworów:
1. Ravens Eat the Sky
2. In the Name of What?!
3. Better Tapout
4. No More Victim
5. What’s Mine?
Ocena: 7/10
