Jesus Rodriguez – Jesus Rodriguez
(8 lipca 2005, napisał: Sęky)

Nieznany mi dotąd zespół o intrygującej nazwie JESUS RODRIGUES nagrał w tym roku swoje najnowsze demo o równie oryginalnym tytule… „Jesus Rodriguez”. Nie jest może ono szczytem profesjonalizmu (strasznie surowe brzmienie, brak świeżości dźwięku), lecz i tak potrafi zrobić na słuchaczu bardzo dobre wrażenie. Sami muzycy nazywają swoją twórczość gotykiem i faktycznie widać w ich kompozycjach wiele rozwiązań, wykorzystywanych przez zespoły z tej „szufladki” muzycznej. Lecz u nich wszystko nie jest od razu oczywiste – brak parapetu i kobiecego piania, niech sam zaświadczy o różnicy między JESUS RODRIGUEZ, a dzisiejszym typowym gotyckim smętem. Atmosferę kapela zawdzięcza nostalgicznym, niekiedy ostrym gitarowym riffom, średnim i transowym tempom utworów, charakterystycznemu niskiemu wokalowi (w stylu cold wave) oraz naprawdę niezłym, wyśpiewanym po polsku tekstom. Jeżeli miałbym robić jakieś porównania muzyki „Jesusów”, to wymieniłbym takie nazwy jak TYPE O NEGATIVE (parę riffów zostało tu niemal skopiowanych od Amerykanów) oraz THE SISTERS OF MERCY. Generalnie jest spoko i nie mogę się doczekać kolejnego nagrania tej oryginalnej jak na nasze polskie warunki kapeli.
Lista utworóó
1. Taniec Marionetek
2. Wtorek
3. Pogrzeb Mnie Głęboko
4. High Hopes (Pink Floyd cover)
5. Możesz
Ocena: 6+/10
