Uziel – An Empty Shell
(30 czerwca 2005, napisał: Sęky)

Tym razem zmierzyć się muszę z płytą kapeli Uziel, czerpiącej garściami ze szwedzkiej sceny death metalowej i niestety nie mogę powiedzieć, żeby było to dla mnie zbyt miłe doświadczenie. Jakiś potencjał zespół i ma, ale to dla mnie stanowczo za mało… Najbardziej irytujący jest dźwięk automatu perkusyjnego, który skumulowany z wysuniętymi najczęściej na pierwszy plan dźwiękami keyboardu, daje wrażenie, jakbyśmy słuchali odtwarzanego z komputera pliku midi. Do tego dochodzi na dokładkę dość kiepska produkcja i jakość dźwięku, sprawiająca, że gitary brzmią w połączeniu ze sterylnymi dźwiękami z syntezatora, jak bzyczenie muchy. Jest to kiepska płyta, lecz czasem zdarzy się też ciekawszy fragment, czy dobra solówka. No cóż… Pozostaje mi życzyć, by następne demo Uziel było bardziej udane.
Lista utworóó
1. Intro
2. In An Empty Shell
3. Falling
4. Diachronic
5. Her Face
6. Catharsis
7. A Living Dead
Ocena: 3/10
