Torture of Hypocrisy – RBMK – 1000

(7 listopada 2016, napisał: Paweł Denys)


Torture of Hypocrisy – RBMK – 1000

Pewnie większość z was ma jakieś pasje i stara się im poświęcać jak najwięcej czasu. Słuszna to koncepcja, bo też nie sposób zaprzeczyć temu, że człowiek wyzuty z pasji jest po prostu marny. Jedni zbierają znaczki, drugi kolekcjonują płyty cd, a jeszcze inni interesują się bardzo mocno historią reaktora w Czernobylu i wszystkim tym, co było przed, jak i tym co zaszło później. Właśnie temu tematowi został poświęcony nowy album Torture of Hypocrisy, które zwie się „RBMK – 1000″. Skąd ten tytuł, to raczej nie trzeba tłumaczyć, gdyż każdy średnio zorientowany doskonale to wie. Nawet jeśli ktoś się jakimś cudem uchował i nie ma pojęcia o czym mowa, to właśnie nadarzyła się świetna okazja, żeby pogłębił swoją wiedzę. Nie widzę potrzeby rozpisywania się nad tym tematem. Odsyłam do tekstów, a później do podręczników do historii. Wszystko, co potrzebne tam właśnie znajdziecie. Warto poczytać, warto posłuchać, bo o tym co się tam wydarzyło zapomnieć nie wolno. Nie to jest jednak w tej płycie najważniejsze. Najważniejsza jest muzyka, która niechybnie skradnie wam sporo czasu. Zapewne stracicie przez nią również sporo nerwów, a nie jest wykluczone, że przejdziecie od ciekawości, przez zniechęcenie, aż do uwielbienia. Ostrzegam jednak, nie jest to łatwa droga. Można sobie na niej połamać nogi i paść z wycieńczenia. Warto jednak podjąć wyzwanie, bo na jej końcu czeka was nagroda. Tą nagrodą będzie płyta, która udowadnia, że w naszym kraju można grać bardzo niebanalny metal, czerpać inspiracje z przeróżnych źródeł i spajać to w jedność za pomocą nietuzinkowych pomysłów. Dorzucić oczywiście trzeba do tego zdrową dawkę ciężaru, brutalności, zimnej elektroniki i atmosfery, która autentycznie może przerazić. Solą tej płyty są dla mnie partie gitar, ale nie może być inaczej, skoro główny twórca materiału grupy to właśnie gitarzysta. Niejaki Tomasz Krysiak to zdecydowanie łebski gość. Układa swoje partie w tak zmyślny sposób, że włażą one pod kopułę niczym wiertło. Gdy trzeba przygniecie okrutnym ciężarem, innym razem zakręci całość niczym sam Fredrik Thordendal, by zaraz potem zaatakować melodią, która powoduje nerwowe drżenie kończyn. Niech najlepszym tego przykładem będzie „Stench of Death”, który to kawałek jest zdecydowanie najlepszym fragmentem płyty. No nie ma bata, facet jest blisko mistrzostwa, choć liczę, że jeszcze mnóstwo świetnych pomysłów trzyma na kolejną okazję. Posłodziłem gitarzyście, ale pozostali członkowie zespołu wcale nie są gorsi. Mam jednak nieodparte wrażenie, że przede wszystkim skupiają się na solidnym wykonaniu swojej pracy, co oczywiście nie jest niczym złym, ale nie obraziłbym się, gdy perkusista lub basista raz na jakiś czas pozwolili sobie na odrobinę szaleństwa. To jednak moje życzenie i zespół absolutnie nie musi brać go pod uwagę. Nie wspomniałem jeszcze o wokaliście, którym jest Rafał Kocyba i na tym materiale debiutuje w szeregach Torture of Hypocrisy. Jedno jedyne ciśnie mi się na klawiaturę, gdy słucham jego partii. Mianowicie, nie potrafię sobie wyobrazić lepszego głosu do muzyki, którą grają ci pochodzący z Mikołajek muzycy. Lubicie połamany death metal w połączeniu z nowoczesnością i niebanalną elektroniką, której zadaniem jest ubarwiać muzykę, a nie wieść prym? No to już wicie co zrobić z „RBMK – 1000″. Zakupcie sobie ten album, a potem zamęczcie płytę niczym rasowi sadyści.

 

Wyd. własne, 2016

 

Lista utworów:

 

1. Night Shift Begins
2. Man vs. Technology
3. AZ – 5 (feat. MoozE)
4. Unexpected Power Surge
5. Blowout
6. Stench of Death
7. Dispatch Call
8. Fire Containment
9. Evacuation of Pripyat
10. Acute Radiation Syndrome
11. Inside The Reactor
12. Chernobylite

 

Ocena: +8/10

 

 

https://web.facebook.com/tortureofhypocrisy?_rdr

 

 

 

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Hypnos w Rzeszowie Banisher i Truism w Klubie Gwarek 1349 i Kampfar na dwóch co-headlinerskich kocnertach w Polsce kolejne konerty Bloodstock Metal 2 The Masses w ten weekend Black Waves Fest vol. 9 Septicflesh i wyjątkowi goście na jedynym polskim koncercie! Legendy niemieckiego thrashu z Assassin zagrają dwukrotnie w Polsce! Cannibal Corpse i zabójczy goście wpadają na jeden koncert do Polski! THE LAST WORDS OF DEATH XXIV Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty