MasseMord – Namtar
(15 czerwca 2005, napisał: )

Kapela ta kroczy od kilku lat lewą stroną ścieżki i nie zamierza zejść na prawy pas ruchu! Kilka demówek, koncertówka to ich dobytek! Jako, że album Live nagrali w moim mieście musiałem zgłębić temat „Przyjaźni Pomorsko-Śląskiej”. Namtar wokalista tej Katowickiej hordy okazał się przyjemnym rozmówcą! Niekiedy okazywał lekkie poirytowanie, ale miał prawo. Pamięć ma dobrą, bo wspomniał kilka razy o „szczecineckiej ekipie”, zatem nie prawdą jest, że alkohol skraca pamięć! Nie przedłużam już dłużej i zapraszam do lektury!
Hell! Może na początek mi powiesz jak udało się Wam dorwać perkusistę? Pamiętam, bowiem, że wszystkie dotychczasowe Wasze materiały obsługiwał automat!
Witaj. Cieszę się, że nie zaczynasz wywiadu od standardowych pytań o historię kapeli i innych bzdur. Kontakt, z Darkside nawiązaliśmy w okolicach wakacji zeszłego roku, kiedy zaproponowaliśmy mu członkostwo w zespole na zasadzie muzyka sesyjnego (albo raczej koncertowego), na które on przystał. Po kilku jednak próbach postanowiliśmy na stałe przyjąć go do zespołu i w tym składzie mamy zamiar nagrać nasz najnowszy materiał. Właściwie przygody z automatem mamy już zupełnie za sobą, gdyż, chociażby w FURIA, ja teraz obsługuję perkusję.
Czy zostanie on z Wami na stałe, czy też nie zamierzacie wprowadzać zmian w składzie? Wiem, bowiem, że gra on, na co dzień w CRIONICS, co może komplikować nieco działalność kapeli?
Właściwie jego gra w CRIONICS zupełnie nie koliduje w działalności, MASSEMORD, bo staramy się tak ustawiać koncerty, żeby Darkside był zwolniony z zobowiązań wobec swojej kapeli. Nie mamy, zatem zamiaru wprowadzać jakichkolwiek zmian, a w sytuacji, kiedy MASSEMORD nie będzie mógł gdzieś zagrać, zawsze możemy zagrać jako FURIA.
Właściwie, w czym tkwił problem? Przecież Katowice to spore miasto! Nie mogliście znaleźć perkusisty we własnym mieście, tylko dorwać kogoś mieszkającego jakieś 100 kilometrów od Was?
Po pierwsze Kraków to tylko 78 km od Katowic, haha.(OK. mała pomyłka heheh – Kruk) Tak się niestety składa, że w okolicy naprawdę ciężko o tak dobrego perkusistę, który nakurwiał by tak szybko, miał trochę czasu i odpowiednie podejście do BM.
Zapytałem o perkusistę nie bez przyczyny. Widziałem Was na dwóch koncertach. Na pierwszym graliście z maszyną na drugim zaś z garowym. Chyba domyślasz się, który wypadł lepiej?
Ten z maszyną, haha? (No prawie zgadłeś hehehe – Kruk)
A propos koncertów, jakiś czas temu nagraliście koncertówkę w Szczecinku! Miło mi z tego powodu, bo to moje miasto, ale czy uważasz, na etapie demosów warto nagrywać i wydawać materiały „Live”?
Właściwie nie planowaliśmy wydawać tego typu wydawnictw, ale ze względu na zadowalającą jakość nagrania tego setu, postanowiliśmy go wydać w ograniczonej ilości. Poza tym, myślę, że zagraliśmy wtedy naprawdę zajebisty koncert, (choć pewnie tak mi się wydaje po 26 godzinach picia przed nim, haha).(Było znakomicie, aczkolwiek działo się wiele… – Kruk)
Poznański koncert zaś odbywał się w nieco dziwnym gronie. Byliście jedyną w stu procentach metalową kapelą! Nie czuliście się nieco nieswojo w tym towarzystwie?
Swojo, nieswojo graliśmy dla paru osób, które przyjechały do Poznania specjalnie dla nas. No chociażby dla Waszej szczecineckiej reprezentacji. Trasa z założenia miała łączyć różne gatunki muzyczne. Nie odbieram negatywnie tego, że to my byliśmy tą najbardziej „konwencjonalną” kapelą, jeżeli chodzi o metal. Koncert wspominam dobrze.
Podczas tego koncertu padły pozdrowienia dla maniaków z mojego miasta, co tylko poprawiło Waszą notę w moich oczach! Można też to odebrać, że cieszy Was, gdy znajdzie się kilka fanów z małych miejscowości na Waszych gigach? Często się zdarza, że ludzie przyjeżdżają na Wasze koncerty z innych miast i miasteczek?
Kiedyś wybrałem się z Nihilem na koncert Taake do Salzburga – przejechaliśmy około 700 km. Kiedy widzę zatem, że ktoś zapierdala pociągiem ileś tam kilometrów (jak wy, czy jeszcze parę osób z którymi później rozmawiałem) czuję, że to, że gramy ma sens. Nie chodzi o to, że gramy dla tych ludzi, bo nas to pierdoli, ale o to, że ktoś potrafi docenić to, co sobą reprezentujemy.
Kończąc temat koncertowy powiedz mi, jakie koncerty zachowały Ci się w pamięci jako najlepsze sztuki, które będziesz pamiętał na bardzo długi czas?
Szczecinek! Libacja, jakich mało.(Pamiętam Szczecinek rządzi! Chociaż nie pamiętam zbyt wiele hehehe – Kruk) Może jeszcze Zabrze, za doborowe towarzystwo do wódki no i pierwszy występ z Darkside.
Przejdźmy może do Waszych wydawnictw. Macie na koncie już kilka, demówek i ową płytę koncertową. Nie myślicie, aby uderzyć pełnym albumem?
Myśleć myślimy. Ale to chyba wytwórnia powinna przełożyć te nasze myśli na jakieś konkrety. Jak na razie nie mamy za bardzo w czym wybierać. Uderzamy, zatem na wakacje z nowym demo.
Jak przypuszczam kolejny materiał będzie nagrany z żywym perkusistą?
Jak najbardziej!
Na ostatnim, demo znajdziemy poza autorskimi utworami cover DODHEIMSGARD! W dobie, coverowania BURZUM, DARKTHRONE czy MAYHEM fajnie posłuchać czegoś oryginalnego! Kto wpadł na pomysł, aby przerobić zespół niebędący „na fali” coverów?
To był pomysł Nihila. Zawsze MASSEMORD podkreślał, że jest poza trendem nagrywania tego, co się sprzedaje i z tej samej przyczyny nie tkniemy także żadnego coveru BATHORY, mimo, że bardzo szanujemy pracę tego człowieka. Poza tym czasy, coverów MAYHEM i DARKTHRONE mamy już chyba za sobą.(Oby, bo już rzygać się chce od kolejnych przeróbek tego samego. – Kruk)
Oprawa graficzna nie odbiega od standardów podziemia Black Metal! Możesz mi wyjaśnić, co ma symbolizować okładka „Hatred Towards Mankind And Life Itself”?
To, co na niej widzisz. Tytuł nawiązuje do całego konceptu zarówno wizualnego, lirycznego jak i muzycznego. Nie lubię narzucać komukolwiek mojej wizji, każdy powinien odczytywać przekaz indywidualnie.
Swego rodzaju ciekawostka jest utwór „Koron Pieśń”! Jest to chyba Wasz jedyny kawałek z polskim tekstem? Poza tym ma on chyba nieco inne znaczenie niż reszta liryków, czy też się mylę?
Zawsze podkreślałem, że „Koron Pieśń” jest utworem, który różni się od pozostałych zamieszczonych na „Hatred Towards…” zarówno muzycznie jak i lirycznie. Powstał on zanim powstała FURIA i miał być wyznacznikiem dalszej muzycznej drogi MM. Muzycznie pasuje raczej do FURII, której powstanie umożliwiło zachowanie tych wszystkich dobrych melodyjnych riffów, które nie pasowały jednak do dotychczasowej twórczości M. Jako, że zarówno FURIA jak i MM to ten sam przekaz, choć ujęty z innej perspektywy, zarówno kompozycje FURII jak i MM (w tym utwór „Koron Pieśń”) niosą ze sobą podobne przesłanie. Tak się składa, że nie jest to jedyny utwór MM z polskim tekstem, gdyż na najnowszym materiale znajdzie się utwór „Śmierć Ludzkości”, a poza tym często w tekstach anglojęzycznych pojawiają się wersy w polskim języku, (np. „Terrorcrusade 2003” czy nowy „No World To Rise”). Język nie ma znaczenia.
Poprzedni materiał kończył się niemal ambientowym tasiemcem! Tym razem mamy o wiele krótsze zakończenie, ale równie w nieco innej formie! Rozumiem, że lubisz eksperymentować i urozmaicać Waszą muzykę?
Autorem „Outro*FBM” jest Nihil, nie ja. Tak się składa, że wszyscy w MM interesują się także muzyką elektroniczną i eksperymentalną, (choć w różnym stopniu) i muszę przyznać, że ten materiał moim zdaniem właśnie takiego zakończenia potrzebował. Na „Another Holocaust Rises” outro było prowokacją, doskonałym manifestem tego, że stoimy z boku, natomiast na ostatnim materiale outro to podsumowanie całego materiału bez wnikania w przesłanie któregokolwiek z tekstów: „Forever black metal, forever hatred towards mankind and life itself!”. Poza tym nawiązując do poprzedniego pytania uważam, że tak jak język nie ma znaczenia, tak samo nie ma znaczenia sposób, w jaki chcemy przekazać nasze przesłanie.
Muzyka, jaką się paracie to solidny Black Metal starej szkoły! Jakie kapele miały wpływ na waszą twórczość? Ja wyczuwam tu sporą dawkę skandynawskiej surowizny i klimatu!
Na pewno u podstaw naszej twórczości znajdą się kapele takie jak TAAKE, SATYRICON czy DODHEIMSGARD. Inspirowała nas generalnie stara scena, choć obecnie, nie mogę powiedzieć byśmy próbowali grać pod którąkolwiek z tych kapel. Nie szukamy swego stylu, bo to puste określenie…po prostu robimy swoje i myślę, że jesteśmy wyróżnialni. Na pewno nie podążamy za żadnym trendem i mam nadzieję, że zawsze pozostaniemy z boku.
Wiem, że poza Massemord udzielacie się w FURIA, gdzie pogrywacie sobie nieco bardziej stonowana odmianę Black Metal! Możesz powiedzieć coś więcej o tym projekcie/ zespole?
FURIA powstała z inicjatywy Nihila, w okolicach zimy 2003. Początkowo miał to być jednoosobowy projekt, ale po zarejestrowaniu przez niego materiału „I Spokój” stwierdził on, że te kawałki równie dobrze sprawdziłyby się na koncercie i postanowił do składu włączyć pozostałych muzyków MM. Wyszło trochę dziwnie, bo to w końcu ten sam skład, ale z drugiej strony myślę, że wyszło nam to tylko na dobre. Poza tym FURIA uzupełnia jak gdyby przekaz MM, ale, jak już wspomniałem, ujmuje go z innej perspektywy.
W jakich innych projektach się udzielacie? Wiem, że jesteście osobami, którym jeden zespół nie wystarcza, aby zaspokoić swe ambicje! No i oczywiste pytanie, który zespół jest tym priorytetowym?
Wiesz tu nawet nie chodzi o ambicje. Gramy po prostu to, co czujemy. Muzyka jest całym naszym życiem, więc oczywiście trudno ograniczyć się do jednego zespołu, jednego stylu. Tych projektów jest trochę. Najważniejszym zespołem jest MM i FURIA jednocześnie. Cała reszta jest tylko ich uzupełnieniem. Nie ma tu sensu rozwodzić się nad tym, kto gdzie gra.
Wraz z FURIA miałeś przyjemność zagrać na Mistycznej Nocy wraz z INFERNO i NOKTURNAL MORTUM! Jakieś wrażenia po koncercie Czeskich i Ukraińskich pobratymców zza miedzy?
Jak wiadomo na koncert nie dotarło INFERNO, a zamiast nich wystąpił KRIEGSMASCHINE i ADULTERY. Sama impreza była moim zdaniem bardzo udana, dopisali zarówno ludzie, nagłośnieniowcy (jak na Mega Club) no i żadna z kapel nie zagrała słabego koncertu (przynajmniej w odniesieniu do tego, co widziałem). Oczywiście zniszczyliśmy się alkoholowo. Bardzo pozytywnie zaskoczył NOKTRUNAL MORTUM, zagrali bardzo dobry koncert.
Czy znalazł się ktoś, kto sugerując się nazwą wziął zaliczył MASSEMORD do kapel nurtu NS?
Były takie sugestie, wielokrotnie musiałem dementować te wszelkie domysły. Ale tak to już jest w naszym kraju, że wystarczy jedną rzecz nie dopowiedzieć, a wokół tego lada moment ludzie dorobią ideologię. Osobiście jestem przeciwnikiem łączenia ideologii BM i NS, gdyż te pojęcia się wykluczają.
Co osobiście sadzisz o tej scenie? Interesujesz się nią? Jak się czułeś grając na scenie z przedstawicielem owej sceny (mam na myśli NOKTURNAL MORTUM), nie myślałeś, że będziecie zaliczani do NSBM?
Nie miałem takich obaw, gdyż na scenie grały też kapele kompletnie niezwiązane z NS, zaliczane raczej do religijnej odmiany BM. Interesuję się, BM, więc mam styczność z nurtem NSBM, ale jak już powiedziałem, nie zgadzam się z nim ideologicznie. Nie znaczy to, że nie ma na tej scenie wartościowych zespołów, których słucham.
Dobra widzę, że się zaczynasz denerwować, więc zmiana tematu! Jakie masz pasje poza muzyką i oczywiście zgłębianiu socjologii?
Kto powiedział, że moją pasją jest zgłębianie socjologii? Nie traktuję studiów jako pasji, choć interesuje mnie ta tematyka. Jakie pasje? Piwo Volt.
Wasze liryki to nienawiść, śmierć, zniszczenie, totalna zagłada! Co powoduje w Waszych umysłach taką niechęć do ludzi i świata? A swoją drogą czy taka postawa przystoi socjologom he he he??
Oczywiście, że przystoi! Generalnie socjologia postmodernistyczna charakteryzuje się krytycyzmem wobec współczesnego świata, jego moralności, etyki i zjawisk społecznych. To właściwie zrozumiałe. Nasze liryki to generalnie atak na człowieka; nie musze pisać o tym, co mieści się w tradycyjnej konwencji tekstów zespołów BM, by wyrazić swoją niechęć do tego, co związane z człowiekiem. Teksty MASSEMORD wyrażają pewną ideę, której uzupełnieniem jak wspomniałem jest przekaz FURII, której teksty wcale nie są o totalnej zagładzie, a wyrażają to samo. Wszystkie teksty MM i FURII łączą się w całość i szczerze mówiąc jebie mnie to, czy ktoś ją dostrzega czy nie.
W Katowicach i okolicy działało i działa wiele solidnych kapel! Jakie bandy poleciłbyś, aby się nimi zainteresować?
Rozkurwia mnie IPERYT!
Skoro jesteśmy przy temacie sceny. Jakie są Twoje spostrzeżenia? Uważasz, że scena się rozwija, czy też sądzisz, że to, co jest obecnie to ogólny upadek Black Metalu w Polsce i na Świecie?
Nie wiem, gdzie zaczyna się scena BM a gdzie kończy, nie wiem czy się rozwija czy nie. Fakt jest taki, że wszędzie pełno gówna, patologii i zmęczony już jestem komentowaniem tego wszystkiego, co dzieje się wokół mnie. To kolejny dowód, że człowiek jest z natury patologiczny i nawet nie wiem jak wzniosłe ideały potrafi rozpierdolić dla swojej korzyści bądź z głupoty. Fuck off!
Nie jest tajemnicą, że BM jest podzielony! Co gorsza wciąż powstają jakieś obozy zwalczające inne itd… prowadzi to do paradoksu, że zamiast walczyć z religijnymi dogmatami Black Metal walczy sam z sobą! Najlepiej widoczne jest to właśnie w Polsce! Jak sądzisz, dlaczego tak się dzieje?
I dobrze. Niech wszyscy się nawzajem zajebią. Jestem za śmiercią BM w Polsce, jeśli ma on mieć taką formę jak obecnie. A na ostatnie pytanie odpowiedziałem w ostatnim pytaniu.
Powoli kończymy! Kiedy można spodziewać się kolejnego materiału MASSEMORD?
Do studia wchodzimy w okolicy wakacji 2005. Podejrzewam, zatem że na jesień powinien się oficjalnie ukazać. Na chwilę obecną nosi roboczy tytuł „Niech płonie świat”.
Dzięki za poświęcony czas! Ostatnie Twe słowa to…?
Dzięki za wywiad i wsparcie od tego pamiętnego koncertu w Szczecinku.(Ten koncert będzie przekazywany chyba następnym pokoleniom tyle się tam działo… – Kruk)
rozmawiał: Kruk
