Temple Nightside – The Hecatomb

(11 sierpnia 2016, napisał: Paweł Denys)


Temple Nightside – The Hecatomb

Co za nieprzyjemna płyta. Zła, pochmurna i zupełnie antyludzka. „The Hecatomb” jest niczym niezamierzony pobyt w ciemnej i zapleśniałej krypcie, z której nie ma wyjścia albo jest ono na tyle skrzętnie ukryte, że odnalezienia właściwej drogi jest praktycznie niemożliwe. Wiesz, że musisz się ruszyć, bo w innym przypadku zginiesz tu marnie. Tylko jak to zrobić, gdy nic nie widzisz, a do tego wraz z upływem czasu umysł zaczyna płatać ci figle? Nie jest to proste, może się wręcz wydawać niewykonalne, ale próbujesz, walczysz ale i tak z góry jesteś skazany na porażkę. Wejście w kontakt z nowym albumem Temple Nightside jest obarczone olbrzymim ryzykiem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaniecie wciągnięci w wir zdarzeń, które staną się waszym najgorszym koszmarem. Dusznym, przerażającym i nie pozostawiającym żadnych złudzeń, że na końcu czego was zagłada. Taka właśnie jest muzyka zawarta na tym krążku. Nie jestem w stanie pojąć, jak się tworzy tak koszmarne dźwięki. Co musi siedzieć w głowie panów muzyków, że stworzyli takiego potwora, a na domiar złego znalazł się ktoś, kto zdecydował się to wydać i puścić w świat. Widocznie, ludzkie życie tak dla zespołu, jak i wydawcy jest warte tyle co nic. Jeśli macie choć krztę zdrowego rozsądku i miłe wam życie wasze, to uciekajcie czym prędzej. Unikajcie tej płyty, nawet nie próbujcie na nią spojrzeć. Wystarczy, że zaledwie raz ją włączycie i już was nie będzie. Momentalnie zostaniecie zgnieceni, obarczeni wielkimi problemami z własną psychiką, która okaże się bardzo zawodna. Wytrzymanie w dobrej kondycji psychicznej, ale i fizycznej również, podczas kontaktu z zawartością „The Hecatomb” jest zadaniem iście niewykonalnym. Smoła, gruz, rytualne modły, które was momentalnie otumanią i atmosfera niczym z najbardziej przerażającego horroru. Tylko to was tutaj czeka, nic więcej. Zupełnie antyprzebojowa muzyka prezentowana jest tu przez Temple Nightside. Co w tym jest najlepszego? To, że pomimo nagromadzenia tak wielu wrogich człowiekowi elementów płyta wciąga. Momentalnie infekuje i zmusza do wchodzenia w ten świat mroku raz za razem. Nie jest łatwo, nie jest przyjemnie, ale też nikt pączków z kremem nie obiecywał. Nie mogę zagwarantować, że „The Hecatomb” was oczaruje, ale mogę za to zapewnić, że po kontakcie z tym albumem nic już w waszym życiu nie będzie takie samo, jak przed wysłuchaniem tych dźwięków. Nie wierzcie też okładce płyty. Sugeruje ona, że są tu choćby minimalne promyki światła. Nic z tego, ta płyta to jedna wielka bezdenna otchłań, w którą wpada się tylko raz. Później już wyjścia nie ma. Pozostaje tylko walka o przeżycie w skrajnie nieprzyjaznych człowiekowi warunkach.

 

Wyd. Iron Bonehead Productions, 2016

 

Lista utworów:

 

1. Graven
2. Adrift in Sepulchral Entropy
3. Ossuary (Commune 3.1)
4. Fortress of Burden and Distress
5. The Murderous Victor (Commune 3.2)
6. Within the Arms of Nothingness
7. Tempest
8. Burial Adoration (Commune 3.3)
9. Charnel Winds

 

Ocena: +9/10

 

 

https://web.facebook.com/templenightsidenecromancy/?ref=hl

 

 

 

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty