Pragnavit – Skarby Zmiainaha Karala
(7 czerwca 2016, napisał: Pudel)
Coś wybitnie nie chciało mi się dzisiaj słuchać metalu, a zrecenzować coś by jednak wypadało. Solidna wycieczka rowerowa po katowickich lasach (bez podśmiechujek proszę; tereny zielone zajmują prawie połowę obszaru miasta i naprawdę nie jest tu tak, że jak się idzie na spacer to trzeba uważać żeby nie wpaść do jakiejś kopalni) podsunęła mi myśl by sprawdzić leżącą już jakiś czas na dysku promówkę białoruskiego leśno – ambientowo – pogańskiego projektu Pragnavit. Troszkę się mimo wszystko tej muzyki bałem, mając w pamięci „wykwity” rodzimych tworów w rodzaju Piorun… na całe szczęście tutaj nie ma mowy o brzmieniach z organów Casio. Voist Angiras, człowiek odpowiedzialny za ten twór odpowiada również za bardziej blackowy Udumbal, tutaj jednak metalu nie ma. Pojawiają się wprawdzie żywe (lub żywo brzmiące) instrumenty, np. gitara akustyczna, lira korbowa są deklamowane partie wokalne, także wsamplowane jakieś folklowe pieśni(co skojarzyło mi się z ostatnią Lux Occultą) ale dominują syntezatorowe plamy, choć utwory mają majaczące gdzieś w tle melodie. Wiadomo, że przy tego rodzaju muzyce liczy się klimat. A ten tutaj jest wyśmienity. Dźwięki są jednocześnie delikatne i lekkie, ale też tajemnicze, działają na wyobraźnię. Innymi słowy można przy tym odpłynąć i poczuć się jakby było się w prastarym lesie, nietkniętym jeszcze chrześcijańską zarazą, hehe. Album nadałby się świetnie jako soundtrack do jakiegoś porządnego RPG-a, lub książki z gatunku fantasy. Pragnavit to projekt z dwudziestoletnim stazem, może też stąd cąlość prezentuje tak dobry poziom? Omawiany tu LP jest długi, nawet bardzo – 76 minut to nie w kij dmuchał. Ale tego się w ogóle nie czuje, owszem – muzyka może nie przyciąga i nie zmusza do wyłapywania motywów z czwartej minuty ósmego numeru, ale siedzi sobie gdzieś w tle, dokładnie w tym miejscu, że nie przeszkadza, ale jak płyta się w końcu kończy to czegoś brakuje. A to chyba coś znaczy. Daruję sobie tym razem cyferki, bo ciężko jakkolwiek takie dźwięki ocenić, ale wciągnęło mnie to strasznie i czuję, że niejeden raz w ten las jeszcze wejdę.
Wyd. Crivia records/Possession productions, 2016
Lista utworów:
1. Suhavieja
2. Zamknjonyja koŭraty Jaryły
3. Rasczynieńnie Bramy niabjosaŭ
4. Visažar zornyh nietraŭ
5. Zmjainy Ŭładar
6. U Imrasi
7. Dzury
8. Dzjadoŭskaje Sonca
9. Zier Vjatoha
10. Suła
11. Marmytannie rassohi
12. Skirty hałodnic
13. Ahvjarnaja kroŭ Stodu Viecznaści
https://www.facebook.com/pragnavit/