Pedophile Priests – Dark Transgression Of The Soul
(20 kwietnia 2016, napisał: Prezes)
Sądząc po nazwie tego tworu spodziewałem się różnych rzeczy, ale na pewno nie czegoś takiego… Wydawało mi się że będzie to jakaś gore-grindowa sieczka, albo choćby nawet black metalowa siara a tutaj spore zaskoczenie! Zacznijmy jednak od tego, że Pedophile Priests powstał zupełnie niedawno, bo w 2014 roku z inicjatywy Piotra Niemczewskiego, obecnie stacjonującego w Irlandii, znanego m.in. z Puki ‚Mahlu czy Mortis Dei. Zespół ten (projekt?) nie bawił się w jakieś tam demówkowe prezentacje i od razu przyłoił pełnym, czterdziestominutowym materiałem. Muza zawarta na „Dark Transgression of the Soul” na pewno do banalnych nie należy i nie da się jej opisać jakimś jednym krótkim zwrotem. Przeważają tutaj elementy death metalowe i to ich jest zdecydowanie najwięcej. Mamy tu zarówno bardzo szybkie motywy poparte kosmicznymi wręcz prędkościami na perkusji, jak i momenty wolniejsze, mroczniejsze, prawie doom metalowe. Poza tym trafiają się także riffy mocno thrashowe, łatwo wpadające w ucho. To co mnie trochę początkowo odrzuciło od tego materiału to jego duża (może byt duża?) różnorodność właśnie. Obok prostych, chwytliwych zagrywek zaraz pojawiają się jakieś techniczne połamańce podszyte siekącym blastem. Klimat zmienia się dość często, podobnie jak wokale, których jest przynajmniej kilka (do tego jakieś wsamplowane głosy). Jakby tego było mało, co jakiś czas pojawiają się jeszcze jakieś klawiszowe tła albo nawet nieśmiałe orkiestracje. Naprawdę można się w tym wszystkim pogubić i przyznaję, że zdarzały się takie przesłuchania, że ten materiał mnie najzwyczajniej w świecie męczył. Na szczęście wraz z ilością przesłuchań zaczęło się to zmieniać i teraz chyba zaczynam powoli rozumieć co autor miał na myśli… Na pewno nie jest to muzyka prosta, którą można puścić do kotleta, lecz twór bardziej złożony, któremu trzeba jednak trochę czasu poświęcić. Są momenty technicznej ekwilibrystyki, jest trochę muzycznej przestrzeni dla uspokojenia i coś do pomachania dynią. Dla każdego coś miłego zatem? Niekoniecznie, bo gatunkowi puryści mogą tego nie strawić, ale sprawdźcie sami…
Wyd. Metal Scrap Records, 2015
Lista utworów:
1. Presentiment of Evil
2. Czarne Xięstwo
3. Crush, Kill, Destroy
4. Crescent Guided Tributary
5. Sean Ross Abbey – Mother and Baby Home
6. Scars at the Sky
7. Nightcrawler (The Fall)
8. The Kingdom Hospital
9. Pogański
Ocena: 7/10