Vargstuhr – Howlings
(9 lutego 2016, napisał: Prezes)
Vargstuhr to hiszpański jednoosobowy projekt, który na koncie ma jak dotąd ten jeden materiał, wydany przez rodzimą Black Death Production. Tyle suchych faktów… Cały ten Vargstuhr to taka hiszpańska Zosia Samosia… Wszystko „Sama! Sama! Sama!”… Wszystkie instrumenty nagrał Vargstuhr, nad nagraniami czuwał Vargstuhr, zmiksował i zmasterował Vargstuhr a wszystko oczywiście w studio Vargstuhra. Dodawać chyba nie muszę , że liryki, zdjęcia do wkładki i okładka są autorstwa Vargstuhra. Tylko zdjęcie naszego Vargstuhra wykonał ktoś inny i tu wpadka, bo można było przecież użyć samozadowa… tzn. samowyzwalacza. Dobra dość tego nabijania się czas powiedzieć dwa słowa o muzyce. „Howlings” to blisko trzy kwadranse ciągnącego się jak włoskie nudle atmosferycznego black metalu. Przeważają wolne, posępne tempa, ubarwione od czasu do czasu jakąś bardziej melodyjną gitarą. Przyspieszenia do średnich albo nawet szybkich temp też się pojawiają (są nawet śladowe blasty), ale nie należą one do większości. Dla mnie ten materiał jest przede wszystkim mocno nierówny. Są momenty, które potrafią mnie zainteresować, głównie w tych wolniejszych bardziej klimatycznych partiach, są też jednak i takie przy których człowiek od razu zaczyna ziewać. Całkiem fajne melodyjne motywy przeplatają się ze słabymi solówkami, albo melodyjkami, które mi wydają się infantylne. Podobnie jest też z wokalami, te bardziej agresywne są jeszcze ok, ale gdy pojawiają się skrzeki kruka albo, co gorsza, jakieś czyste śpiewanie to już ja wysiadam… Brzmieniowo ten materiał też nie powala, i tutaj znowu jest nierówno. Mam wrażenie, jakby całość była nagrywana na raty, przy różnych ustawieniach i potem źle zmiksowana. Raz stopa jest praktycznie niesłyszalna, by w następnym kawałku słuchać ją było już zupełnie dobrze. W jednym z utworów (o ile dobrze pamiętam tylko jednym) mocno wyróżnia się werbel, który brzmi jak stary garniec.
Cóż, może „Howlings” to nie jakaś zupełna padaka, da się tego słuchać, ale do mnie jako całość po prostu nie przemawia. Fani klimatycznego (romantycznego?) black metalu z wilkami w tle mogą się jednak tym tworem zainteresować.
Wyd. Black Death Production, 2015
Lista utworów:
1. Howling 1: The Wolf Pack, Sköll´s Sons
2. Howling 2: Running on the Snow
3. Howling 3: Howlings in the Night
4. Howling 4: Winter Hunger
5. Howling 5: The Hunt, in Search of the Prey
6. Howling 6: The Hunter Becomes the Hunted
7. Howling 7: Wolf Blood
8. Howling 8: Wolf Cup, a New Era
9. Howling 9: Wolf Lair
10. Howling 10: Running Between the Trees
Ocena: 5/10