One step beyond – The Music of chance
(3 lutego 2016, napisał: Pudel)

Bardzo ciekawie zaczyna się trzeci duży album australijskiego One Step Beyond. Instrumentalne, podniosłe, heavy metalowe intro a potem od razu wejście w okrutną siekę kojarzącą się z jednej strony z The Haunted a z drugiej z motorycznym thrashem spod znaku powiedzmy środkowego Overkill… po czym nagle wskakuje radosny rytm ska i – Szatan mi świadkiem – idealnie to wszystko do siebie pasuje!(btw – czyżby to od klasyków Ska z Madness wzięła się nazwa grupy?) Dalej dominuje głównie takie deathowo – thrashowe granie, całkiem jednak pokręcone, trochę zajeżdżające pod Death, może nawet Atheist. Choć należy oddać tercetowi z krainy wombatów i koali, że zdecydowanie ich muzyka ma ich własny, niepowtarzalny sznyt, może nie jest to najoryginalniejsza rzecz na świecie, ale jest tu jakiś własny styl, indywidualny charakter. Żeby nie było zbyt nudno pojawiają się też cięższe, wolniejsze, lekko nawet stonerowe fragmenty. Jest nawet numer w którym posępne, post metalowo – sludżowe dźwięki przechodzą w… reggae. No i właśnie. O ile ciężko nie docenić techniki, pomysłów i hm, „oczytania” muzyków, tak po kilku numerach pierwsze nader pozytywne wrażenie gdzieś zanika a płyta zaczyna coraz bardziej i bardziej męczyć. Przy czym nie jest tak, że dalsze utwory są słabsze, tylko jakoś no za dużo tego wszystkiego na raz. A podobno od przybytku głowa nie boli, hehe… W każdym razie rzecz na pewno jest ciekawa, intrygująca, warto kilka odsłuchów tej płycie poświęcić. Mnie ona nie zachwyciła, momentami byłem pod ogromnym wrażeniem, chwilami czułem się rozdrażniony(mój „ulubiony” fragment to motyw z jednego kawałka, w którym bębniarz na hi-hacie gra rytm który brzmi jak zacinający się kompakt – za pierwszym razem podleciałem do odtwarzacza sprawdzić czy wszystko ok) ale na pewno nie nudziłem się ani nie wrzuciłbym w życiu tego albumu do szufladki „poprawna płytka jakich setki”. Słychać, że muzyków wręcz rozrywa twórcza energia, jeśli na kolejnych wydawnictwach trochę tę twórczą sraczkę okiełznają to może być bardzo ciekawie.
Wyd. Metal Scrap, 2015
Lista utworów:
1. Hour of the Wolf
2. The Music of Chance
3. Hand That’s Dealt
4. Decay
5. Up In Smoke
6. Faith
7. Planets Like Chess Pieces
8. Domino Architect
9. Good World Gone Bad
10. The Gamble
11. The Score
12. Snake Eyes
Ocena: -7/10
https://www.facebook.com/pages/One-Step-Beyond/120399988088662
