Gomorrah – The Haruspex (w skrócie)
(21 stycznia 2016, napisał: mielony)

Dawno skrótowca u nas nie widzieli, to i pora nadrobić temat szybkich strzałów. Przysmak przewidziany na dziś to druga płyta kanadyjskiego Gomorrah, w którym to trzech typa pocina srogi techdeath. Album palce lizać, same kawałki krótkie, a przy tym intensywne. Kolesie korzystają ze swoich niezłych umiejętności w sposób dość rozsądny, nie zasypują nas instrumentalnym onanizmem, poszczególne composy mają ręce i nogi, co oznacza że raczej wciągają niż odpychają. To na serio dobra rzecz z kilku powodów: jest klimacik i jest fajny, choć raczej delikatny stopień zakręcenia, a do tego znajdzie się parę niuansików i, co też jest istotną informacją, ma to wszystko nowoczesny posmak (staroszkolniaki powiedzą, że gówno). Dla mnie w porządku. Z pewnością wstydu sobie tym releasem nie narobili, a ja parę odsłuchów tu zaliczyłem.
Plusy:
- niezły klimat,
- fajne niuanse,
- tłuste brzmienie,
- modern approach
Minusy:
- dla niektórych może być za spokojnie jak na death metal (wolniejsze i lżejsze wstawki)
- nie każdemu przypadnie też „nowoczesność” całości
Wyd. Test Your Metal, 2015
Lista utworów:
01. Imperial
02. Nine Kings Of Sulphur
03. Carcosa
04. Dismantling The Throne
05. Sitra Achra
06. Crowns Of Flesh
07. Cerulean
08. Venom And Rapture
09. Architects
10. The Mark Of Veritas
Ocena: 7/10
