FUNERAL DISCIPLINE – TOTAL
(6 grudnia 2015, napisał: Przem "Possessed")

Gdy czytam, ze jakiś zespół ma w swojej muzyce elementy industrialu, to od razu robie się chory. Industrial dla mnie stworzył najlepsze rzeczy na początku lat 90tych, są co prawda wyjątki jak Godflesh, który staje na wysokości zadania, lecz to tylko wyjątki. Więc gdy dostałem w swoje ręce Funeral Discipline i zobaczyłem, że to industrial/ black metal podszedłem do tych nagrań ze sporym dystansem no i zostałem pozytywnie zaskoczony. Ten polski zespół tworzy bardzo chorą mieszankę. Można by się czepiać, że Ameryki na nowo nie odkrywają, lecz mnie dźwięki zawarte na „Total” kupują. Od samego początku klimat, który sączy się z głośników przytłacza ciężkim, fabrycznym brzmieniem. Odhumanizowany wokal schowany z tyłu dopełnienia dzieła zniszczenia. Gitara również schowana pod warstwą industrialnych dźwięków gra proste riffy, lecz idealnie uzupełniające się z całą resztą, lecz efekt który otrzymujemy nie dla każdego będzie strawialny. To muzyka dla wąskiego grona odbiorców, lecz jeśli ktoś, tak jak ja lubi takie dźwięki, zakocha się w nich. Muzyka płynie wolno tworząc niesamowity walec dźwiękowy. W takim „The Altar Of The Chaos Shepherd” pojawia się męski chór, śpiewający w kółko jedną frazę, która zostaje zagłuszona dużo szybszym uderzeniem dźwięków. Pojawia się black metalowy wokal, który brzmi totalnie zimno, a z kompozycji płynie niesamowita wręcz moc. Z kolei „Tod Macht Frei” to bardzo luźna wariacja oparta na dźwiękach doskonale znanych nam z „Gwiezdnych wojen”. Zazwyczaj staram się nie porównywać recenzowanych zespołów z innymi bardziej znanymi, lecz tym razem musze wspomnieć tu o podobieństwach do MZ 412, gdyż takie porównanie doskonale pokaże Wam, czego spodziewać się po „Total”. Tutaj nie ma sensu pisać o poszczególnych utworach, gdyż mimo sporych różnic między nimi, tworzą one spójną całość, która w nieludzki sposób przekłada się na ten zeschizowany klimat, w który w jakiś niejasny sposób wpisuje się stylistyka wojenna. Jak pewnie zauważyliście pisząc o tym wydawnictwie często używam słowa „totalny”, nie jest to przypadek, ponieważ tytuł płyty doskonale oddaje jej zawartość muzyczną. Podejrzewam, że większość ludzi da sobie spokój z tym materiałem po pierwszych już sekundach, lecz reszta będzie wsłuchiwać się w każdy poplątany dźwięk wydobywający się z głośników. Żałuję jedynie tego, że materiał ten nie jest dłuższy, a trwa zaledwie trochę ponad 26 minut.
Wyd. Putrid Cult, 2015
Lista utworów:
- Total
- Funeral Discipline
- The Altar Of The Chaos Shepherd
- Perfect Perversion Of Dehumanization
- Tod Macht Frei
Ocena: +8/ 10
http://www.badtothebone.otwarte24.pl/
