Tower Of Rome – All Is Lost…All Is Lost…All Is Yet To Be Found
(23 marca 2005, napisał: Metanol)
Tower Of Rome jest zespołem z Hameryki i zapewne nikt w Polsce go nie zna. Bardzo oryginalny to zespół gwoli ścisłości. Rzadko spotyka się kapele, które przybierają sobie tak specyficzną nazwę, na okładkę zapodają dżizusa z riodeżanejro, a do tego wszystkiego nie wyśpiewują kolęd, a naparzają konkretny grind core z różnymi wpływami np. crusta. Na uwagę zasługuję totalnie porąbany wokal, którego opisać słowami naprawdę się nie da. Choć może jak ktoś słyszał jak śpiewa basista Deformed to sobie wyobrazi coś podobnego. Generalni instrumentaliści spisują się bardzo dobrze, grają dosyć oryginalnie i świeżo. Często-gęsto pojawiają się odstępstwa od grindowej łupanki na rzecz bardziej walcowatej partii, czy deathmetalowej galopady. Co ciekawe wszystko to dzieje się podczas 9 minut i 20 sekund. Właściwie nie wiem, dlaczego to się nazywa pełnym CD, skoro większość singli, demówek, EPek jest dłuższa…A tak poza tym płyta została wydana przez HeWhoCorrupts Inc. Możliwe, że to wydawnictwo wpadnie w ucho ludziom, którym podoba się nasz rodzimy Hermann Rarebell.
Lista utworóó
1. They Say She Died Because She Was Too Honest
2. Real Teamwork Means You Pull Your Knife Out of My Back While I Push Mine Deeper Into Yours
3. I Want My Fifty Dollars
4. Girls That Smoke Gross Me Out to the Max
5. This is a Film About a Ghost
6. I Screamed Alot on October Fifteenth
7. Chicagi Chicagi I think I’m Going to Blow My Own Head Off Now
8. This is the Worst Time to Run Out of Matches
9. The Only Attainable Truth that Comes To Mind Right Now
10. I Guess Moods Just Go With the Seasons Around Here
11. We Put the Fun In Funeral
Ocena: 7+/10