Tragos Ode – Unholy Black Metal
(6 marca 2005, napisał: Ancient)

Ostatnimi czasy dosyć popularne zrobiły się jednoosobowe projekty black metalowe. Komputer, gitara, mikrofon, kilka riffów, automat i w sumie już mamy całą płytę. Nie trzeba się użerać z kolegami z kapeli, alkohol cały dla siebie, wszystko jest zrobione tak jak założyciel tego chce.
Tragos Ode jest właśnie takim jednoosobowym projektem. Za wszystko odpowiedzialny jest Berdok. Sześć utowrów jakie prezentuje on na demie "Unholy Black Metal" to prosty, kiepsko brzmiący black metal. Automat perkusyjny jest gdzieś ukryty z tyłu, w sumie to ledwo co go słychać, a jak go słychać to cały czas gra tak samo. Gitary prezentują proste, wtórne, brudne riffy. Napewno nas niczym nie zaskoczą. A w momencie jak wchodzi wokal to słychać jeden wielki szum. Głos Berdoka zagłusza wszystko i stwarza chaos na tej produkcji. Brak jakiejkolwiek wyrazistości instrumentów jest bardzo, ale to bardzo rażąca na tym demku.
Tragos Ode nie ma narazie czym się pochwalić, jednak napewno znajdą się ludzie, którym się spodoba taki nieład. Podobno następca "Unholy Black Metal" ma mieć lepsze brzmienie, czekamy zatem na to z ciekawością.
Lista utworóó
Ocena: 3+/10
