Entombed – Unreal Estate
(5 marca 2005, napisał: Metanol)

Swego czasu polska legenda Imperator zagrał na kilkudziesięciu spektaklach "Dracula". Jednakże tego, co zrobiło Entombed nie dokonał nikt wcześniej. Ten stary jak świat zespół grał na baletach! Banda zapijaczonych metalowców naparzała toporny metal a na scenie tańczyły zgrabniutkie panienki w baletkach! To ci dopiero ciekawe! Bardzo pragnąłbym zobaczyć video z tego występu, może się kiedyś doczekam. Teraz raczę się tą nietypową koncertówką w wersji audio. Na płycie tej dominują nowsze utwory a i starsze lekko odbiegają od oryginałów. Kluczem doboru kawałków był ich prędkość oraz przydatność do pląsów baletnic. Niektórzy nie lubią ich death’n’rollowego oblicza, ale mi ona pasuje nie mniej niż stare, dobre "Left Hand Path". Produkcja albumu jest czyściutka i klarowna, nie brzmi to jak typowa koncertówka, choć też nie jest to wypicowany studyjnie sound. Zachowano charakterystyczny brudny i chropowaty posmak. A czy kawałki trzeba opisywać? Nie sądzę, bo czy ktoś nie zna tej kapeli? I takie coś działo się w Szwedzkiej Operze Królewskiej. Co to za dziwny kraj…
Lista utworóó
1.DCLXVI/Intermission
2.Chief Rebel Angel
3.Say It In Slugs
4.It Is Later Than You Think
5.Returning to Madness
6.Mental Twin
7.Night of the Vampire
8.Unreal Estate
9. In the Flesh
10. Something Out of Nothing
11. Left Hand Path (Outro)
Ocena: 9/10
