Warmblood – God of Zombies (w skrócie)
(9 kwietnia 2015, napisał: Prezes)
To już trzeci krążek w dyskografii włoskiej grupy Warmblood. Pewnie uważałbym ich za kolejny z wielu zespół z kategorii „death metal o zombiakach” gdyby nie fakt, że za garami siedzi tam kobietka, a przecież w metalu to nie takie oczywiste haha. „God of Zombies” trochę mnie zaskoczył, bo obok typowego death metalowego łojenia, stworzonego do machania dynią, mamy tu też całkiem sporo ciekawego kombinowania. Jest trochę technicznych wygibasów, trochę fajnych zwolnień, jest też nawet miejsce na wariacje na temat muzyki klasycznej! To coś jak skrzyżowanie Cannibal Corpse z Necrophagist i może po trosze Death. Słucha się tego naprawdę przyjemnie, szczególnie że produkcja czysta i ostra jak żyleta…
Plusy:
- fajne kombinowanie, Necrophagist to jeszcze nie jest ale skoro tamci milczą…
- dobre brzmienie
- niezłe połączenie klasycznych, „siłowych” motywów z techniką
- zombiaki!
Minusy:
- momentami motywy oklepane dość mocno
- obok momentów bardzo dobrych zdarzają się zupełnie przeciętne
Wyd. Punishment 18 Records, 2014
Lista utworów:
1. Intro (Zombie Genesi)
2. Post-Mortem Transfiguration
3. Contagium Escalation
4. Eucharist Dead Flesh
5. Unfaithful Celebrant
6. God Of Zombies
7. Replaced By Death
8. Culmination Of Final Transformation
9. Zombinferno
10. Ite Missa Est
Ocena: -8/10
https://www.facebook.com/warmbloodband