Massive Aggression – Chronic Ascension (w skrócie)
(25 lutego 2015, napisał: mielony)
Królami thrashu to jeszcze bym ich nie ogłaszał, ale kiedyś może, kto wie… Jak na chałupniczą robotę, to trzeba przyznać, że jest całkiem nieźle. Na temat Duńczyków z Massive Agression raczej dużego dymu w sieci nie ma, bo też w sumie nie ma o czym. Stołki już obsadzone, reszta młodych może sobie tylko naśladować tych największych graczy for fun. Trochę gorzki wydźwięk tej notki, ale zalew podwórkowych średniaków potrafi zrobić się jednak czasem ździebko męczący zamiast napawać optymizmem, że tylu mamy chętnych do uprawiania metalu. Ale żeby nie było, to i za kilka rzeczy Massive Aggression pochwalę.
Plusy:
- zagrane z werwą,
- urozmaicone krótkimi instrumentalami,
- kawałki nie są wycięte z tego samego szablonu,
- da się posłuchać więcej niż raz ;)
Minusy:
- „tylko” średniak
- to „tylko” entuzjaści, ale być może jest potencjał by wyjść z ligi podwórkowej
Wyd.własne, 2015
Lista utworów:
1. Intro
2. Chronic Ascension
3. Unleash The Beast
4. Run Like a Coward
5. A Force Unknown
6. Interlude
7. Feel The Wrath of the Massive Aggression
Ocena: 6/10