Rise For Victory #5
(17 lutego 2015, napisał: Hub)

KaosKult, The Odours, Infidel, Praesepe, Iscariota, Nirnaeth, Grubiorz, Zinoteka, Entropia, Baron Records, Uziel, Oremus, Hammerbolt Production, Ragehammer, Chanid
Kolejny powrót po latach. Dobre znamię towarzyszyło temu tytułowi od lat. To samo tyczy się edytora tego pisma – Mirek Górka to osoba znana i oddana polskiemu podziemiu. Z tych krótkich ale jakże dosadnych zdań można by wnioskować, że opisywany tutaj zine musi być bardzo dobry. I tak właśnie jest! Graficznie, wszystko poprawnie, zdjęcia, logówki, ramki bez przesadnego przepychu. Ksero, zszywany, format A4. RFV jest obfitym, rubasznym, wypełnionym po brzegi treścią zinem pisanym w języku polskim. Mirek skupia się tutaj tylko na krajowej scenie metalowej. Głównym daniem mistrza kuchni Miroslava są wywiady. Pan redaktor zna się na rzeczy, wie o jakie kwestie zapytać. Na pewno pomaga mu w tym to, że w RFV#5 duży procent przepytywanych to znajomi autora. Są to ludzie z lokalnej śląskiej sceny jak i znajomi ze starych lat (The Odours, Praesepe, Iscariota, Uziel) więc gadkę na pewno łatwiej skleić gdy po drugiej stronie papieru stoi znajomy. Mirek doskonale układa dialog, pytania nie są powtarzalne, aż proszą się o długie odpowiedzi. Klimat wywiadów jest luźny, rock&roll’owy ale autor umie też zadać pytania ‚trudne’, zahaczające o niewygodne fakty z przeszłości.
Czy zatem opisywać każdy wywiad z osobna? Nie, ponieważ każda rozmowa przeprowadzona na łamach RFV jest udana! No może poza INFIDEL (taki urok blackmetalu) – to naprawdę jedyny wyjątek. Wszystkie ekipy zostały zrewidowane jak należy na podziemnej arenie! Nie ma miejsca na nudę i stratę czasu. Należy podkreślić też fakt że obok typowych rozmów mamy tutaj też wywiady nie tylko z zespołami. Znajdziemy wywiad z twórcą Zinoteki (internetowy portal pałający się spisem zinów); Hammerbolt Production (producent ubrań i innych gadżetów muzycznych) oraz artykuł o ‚kultowej’ wytwórni Baron Records poparty wypowiedziami ludzi z nią związanych w latach świetności. Równie ciekawie wypadają felietony, przypisy takie jak ‚Co się dzieje w państwie krecim (Mirek ukazuje niewygodne fakty Kaśki z Atmospheric, czy Khorzona z Arkony); Leniwi aktywiści (facebook-temat rzeka); Sosnowiecka Marzanna (tutaj też temat rzeka, konkretnie rzek na Śląsku) czy Metal vs kibice (tytuł mówi wszystko, warto poczytać). Najsłabszym elementem według mnie są recenzje. Po pierwsze jest ich mało, po drugie pomimo dobrego języka Mirka za mało opisu samej muzyki recenzowanych materiałów.
