Nigredo – Facets of death
(15 lutego 2015, napisał: Pudel)

„Facets of death” to debiutanckie wydawnictwo Nigredo, ale członkowie tego duetu to nie jacyś młodzieńcy tylko doświadczeni szatanowcy co to z niejednego pieca riffy „wypiekali”. Także byłem ciekawy cóż to też na tym krążku się znalazło, zwłaszcza że wydawca reklamuje materiał polecając go fanom Mayhem, Deathspell Omega, Celtic Frost czy Watain. No i cóż – zdecydowanie nie zawiodła mnie ta płyta. Mamy tutaj tylko cztery, niezbyt długie utwory, w których jednak całkiem sporo się dzieje. Jest to oczywiście black metal, podany w taki sposób, że zacne, „stare” inspiracje(choćby z tych kapel podanych przez wydawcę…) mieszają się z porządnym, czytelnym soundem a całość posiada odpowiednią dawkę agresji i jest wściekła niczym wyborcy Korwina Mikkego po ogłoszeniu wyników wyborów. Najbardziej mi się to wszystko skojarzyło z Mayhem z okresu „Wolf’s Liar Abyss”, może niekoniecznie jeśli chodzi o same kompozycje, ale ponuro – złowieszczo – odhumanizowany nastrój tej muzyki jest moim zdaniem zbliżony. Na uwagę zasługują partie wokalne – niby nie są jakoś szczególnie oryginalne, ale jest tu mocny, rasowy wokal i co najważniejsze jest go idealnie tyle ile być powinno. Materiał jest raczej dosyć żwawy, ale też nie ma tu jakiejś kosmicznej prędkości czy ciągłych blastów. Szkoda, że to tylko mini-album, bo naprawdę wciągnęła mnie ta muzyka, po tym jak kończy się czwarty utwór niezmiennie odczuwam niedosyt, także mam nadzieję, że panowie zbiorą się w sobie i szybko popełnia album długogrający. W momencie gdy jedna część blackowej sceny okopuje się w leśno – piwnicznych okopach a druga idzie w często wątpliwej jakości eksperymenty i „klimaty” takie granie jakie proponuje Nigredo to powiew świeżości… oczywiście takiej świeżości prosto z kostnicy, hehe. Podsumowując: cholernie mocny materiał, szkoda tylko, że tak krótki!
Wyd. Odium Rex, 2015
Lista utworów:
1. MLK
2. Visions from the Sepulcher
3. Nihilistic Iniquity
4. The Wandering Exile
Ocena: 8/10
