Bigbangbaybees – Little Nothing [w skrócie]
(25 stycznia 2015, napisał: Pudel)
![Bigbangbaybees – Little Nothing [w skrócie]](http://metalrulez.pl/wp-content/uploads/bbbb.jpg)
Oho, kolejny przedstawiciel „mocnego, alternatywnego rocka”. Czyli muzyki podobnej do wszystkiego i niczego, o której wprost nie cierpię pisać. Czyli ostre gitary, raczej żwawe tempa, melodyjny wokal w średnich rejestrach, wszystko takie dosyć nowoczesne, niby ostre, ale z drugiej strony takie śliczne i wygładzone. Czyli takie wprost do „alternatywnego” radia, na „alternatywną” imprezę w modnym klubie i tak dalej… Same kompozycje są ok – do refrenów ciężko się przyczepić, cała reszta to totalnie nie moja bajka – mam wrażenie, że wszystko to gdzieś słyszałem, w radiu, w TV, pewnie wykonawcy tego typu zapełniają obecnie stadiony i największe hale, ale ja zupełnie się w takim graniu nie orientuję. Najbardziej spodobał mi się troszkę bardziej zakręcony kawałek numer trzy, czyli „Smoldering sun” – mamy tu i mroczny wstęp, i później ciekawy, stonerowy riff. Oczywiście potem i tak znów wchodzi wycie, jęczenie i smucenie, ale przynajmniej początek jest fajny, haha. Ogólnie jak już wspomniałem, takie granie to kompletnie nie moja bajka, wspominamy o materiale wyłącznie z „kronikarskiego obowiązku”… 25 minut muzyki, która bynajmniej nie porywa, ale też nie ma kiedy słuchacza(nawet niechętnego takim dźwiękom) zmęczyć.
Plusy:
- Dobre brzmienie
- Znośny, choć płaczliwy wokal
- Kilka fajnych motywów
- Niezłe refreny
Minusy:
- Dobre dla zbuntowanych studentek pierwszego roku kulturoznawstwa, metaluchy nie mają tu czego szukać
- Jakieś to takie rozmemłane i mało konkretne
Wyd. własne zespołu, 2014
Lista utworów:
1. Migration
2. The Right Life
3. Smoldering Sun
4. Machine
5. Herocain
Ocena: 5/10
