Bestiality – Stuck In Bestial Vision

(4 stycznia 2015, napisał: Paweł Denys)


Bestiality – Stuck In Bestial Vision

Bestiality poznałem dzięki singlowi „Way of The Cross”, który narobił mi niezłego smaka na muzykę tych młodzieńców. Teraz nadszedł czas, aby nausznie przekonać się, czy nadzieje pokładane w tym zespole nie były płonne. „Stuck In Bestial Vision” to ponad trzydzieści minut black metalu, który żadnych jeńców nie bierze. Od samego początku uderza po głowie siła z jaką ten zespół zapodaje swoje dźwięki. Wyraźnie czuć tu młodzieńczą werwę i całkiem spore spektrum pomysłów. Praktycznie każdy kawałek na tej płycie ma coś ciekawego do zaproponowania. Nie ma mowy o nudzie. Ciągle coś się dzieje, a to już samo w sobie świadczy dobrze o zespole, jak i jego podejściu do tworzenia muzyki. Nie wystarczy docisnąć pedał gazu do dechy i grzać przed siebie. Takie coś oczywiście też ma swój urok i potrafi porwać, ale prędzej czy później się znudzi. Bestiality takiego błędu nie popełnia. Stara się urozmaicać swoje kawałki, co i rusz pakując w nie ciekawe zagrywki. Oczywiście wszystko odbywa się w ramach konwencji, bo też nie ma sensu pisać, że jest inaczej. To jest black metal, taki z krwi i kości, który pełnymi garściami czerpie z lat 80-tych i początku 90-tych. Dowodem na to może być cover Bathory. Niemniej to jest tylko dodatek to własnych kawałków, które już po pierwszym przesłuchaniu były w stanie mnie przekonać, że mam do czynienia z ciekawym zespołem, który nie powinien mieć większych problemów z tym, aby za jakiś czas stać się ważnym graczem na naszej scenie. Na dzień dzisiejszy jeszcze tak nie jest, ale już wyraźnie słychać, że oto funkcjonuje w naszym kraju kapela, której nie w głowie granie takiej muzyki pod żadną modę. Udanie ten materiał przywołuje ducha lat dawno minionych, ale jednocześnie nie jest tanim naśladowcą. Słyszę tu sporo już zdrowo określonej własnej tożsamości. Wystarczy, że na dłużej zatrzymam się przy takich kawałkach, jak otwierający całość „Ode To The Dead/Tales From The Crypt” lub rewelacyjny „Blood Red Like Sodomy” i nie dość, że całe pomieszczenie wypełnia mi zapach siarki, to jeszcze przez naprawdę długie chwile jestem w stanie zachwycać się zmysłem aranżacyjnym. Tu jest wszystko na swoim miejscu. Są znakomite riffy, są świetne partie perkusji, zwolnienia, maniakalne przyspieszenia, jak również zaraźliwa melodyka, która momentalnie zostaje w bani. Zresztą nie tylko te dwa kawałki tak świetnie ukazuje zespół z jak najlepszej strony. Pozostałym też za wiele nie brakuje. Może w niektórych momentach zdarza im się jeszcze przesadzić i skręcić nie w tą uliczkę co powinni, ale są młodzi, a więc czas na błędy właśnie teraz mają. Trochę dobry odbiór całości psuje mi kawałek „Raped By The Devil”. Nie dlatego, że jest zły. Jest całkiem dobry, choć na tle pozostałych się dość mocno  wyróżnia raczej in minus. Chyba za dużo piwa poszło przy jego tworzeniu. Zdecydowanie lepiej wyglądałby na końcu albumu, bo po dwóch znakomitych strzałach na początek pasuje on pod pozycją numer trzy trochę średnio. To tylko jednak mały zgrzyt, który absolutnie nie psuje obrazu płyty. Ta natomiast pokazuje Bestiality z jak najlepszej strony. Nie wierzę, że nie zrobi się o nich głośno. Oczywiście o ile kapela nie zejdzie z tej drogi i dalej będzie się w tak szybkim tempie rozwijać. Wtedy perfekcyjny armagedon powinien nadejść szybciej niż się nam wszystkim wydaje. Teraz jest ogień, jest siarka, są bardzo dobre pomysły, a wszystko to składa się na płytę, którą po prostu powinniście poznać. Zmęczeni post-black metalem lub potocznie zwąc kaptur metalem? No to zapodajcie sobie Bestiality i będzie po sprawie.

 

Wyd. Old Temple Records, 2014

 

Lista utworów:

 

1. Ode To The Dead/Tales From The Crypt
2. Mortalist
3. Raped By The Devil
4. Crucified
5. Hades (Bathory cover)
6. Visions of Doom
7. Blood Red Like Sodomy
8. Way of The Cross
9. Ritual Genocide

 

Ocena: 8/10

 

 

https://www.facebook.com/pages/Bestiality/838611276153519?fref=ts

 

 

 

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty