Third Degree – Fazi

(30 stycznia 2005, napisał: Metanol)


Third Degree – Fazi

Kiedyś Kreator uważany był za jeden z najbardziej ekstremalnych zespołów na świecie. Ich „Extreme Aggresion” czy też „Coma Of Souls” przyprawiały o zawał serca, co delikatniejszych fanów ciężkich brzmień, a teraz? Cóż, klasy temu zespołowi nie mogę odmówić, ale w porównaniu z takimi aktami jak Third Degree czy Antigama Niemcy brzmią, co najmniej delikatnie. Jak śpiewał Niemen: „dziwny jest ten świat…”, oj dziwny, ale choć w małym stopniu jeden ze stwórców tego zamieszania – Fazi postara się przybliżyć wam, czym tak naprawdę jest ekstrema…

Witam! Co słychać w Third Degree?

Cześć! W Third Degree słychać głównie próby, ćwiczymy ostro przed wejściem do studia, a że zima taka byle, jaka to dosyć często nas choroby atakują i musimy się sprężać.

Rozpoczął się rok 2005. A jaki dla Was był poprzedni? Chyba dawno się tyle nie działo w obozie Third Degree?

No nie narzekamy, w zeszłym roku zagraliśmy dwie trasy, wystąpiliśmy na Mercilles Fest w Chełmie, no i do tego kilka jeszcze gigów po drodze się zebrało. Oczywiście dużą radość sprawiło nam także wydanie 3way splita z Antigama i Herman Rarebell. Miniony rok uważamy za bardzo udany.

Pochodzicie z Olsztyna, miasta, z którego na świat wyszedł najbardziej znany twór polskiej sceny metalowej – Vader. Czy nie myśleliście o zaproszeniu w gościnne tany Petera? Jakaś solóweczka, refrenik? Na pewno skoczyłaby Wam do góry sprzedaż a może nawet i ciśnienie…

Nie myślimy i nigdy nie myśleliśmy o gościnnym udziale Petera w nagraniach TD, nie widzimy takiej potrzeby. Mówiąc szczerze to uważam, że muzyka TD broni się sama na tyle, że nie potrzebujemy jakichś osobistości na płytach, żeby to się sprzedawało, a ciśnienie też by mi nie skoczyło. Uważasz, że jak z Peterem piję piwo w knajpie to czuję się wybrańcem?

Zgadnij. Ostatnio mieliście mnóstwo zmian w składzie i ja już za tym nie wyrabiam. Jaki jest obecny line-up kapeli?

U nas cały czas coś się w składzie działo, to nie jest tak, że tylko ostatnio, ale powiedzmy, że od roku jakoś nam się wszystko ustabilizowało, obecnie skład wygląda tak: Tomek „Jungi” – voc., Andrzej „Makus” – git., Wojtek „Gonzo” – dr i moja skromna osoba czyli Piotrek „Fazi” – bas.

Na pewno nie jesteście na scenie od dziś. Czy możecie przedstawić Waszą przeszłość muzyczną?

Dobrze, że tak się skład pozmieniał, bo byłoby masę pisania (śmiech). W tej chwili wygląda to tak, Makus grał wcześniej razem z Gonzem w Witchcraft i Leng, Gonzo oprócz tego grał razem z Cipisem w SAMO, a w tej chwili gra jeszcze w Non Opus Dei, Makus gra w tej chwili tylko w Third Degree, Jungi gra na basie w zespole o nazwie Fragment, a ja wcześniej grałem w crustowym Uhuru, którego byłem założycielem /poprzednie zespoły nie są warte wspomnień/. W tej chwili plumkam sobie w Herman Rarebell i Third Degree.

Jakie korzyści niesie fakt, że na gitarze w Third Degree grał Szymon Czech? Możecie liczyć na jakieś gratisy w studio?

No pewnie, zawsze nam trochę cena za nagranie spadnie, prawda jest taka, ze jak Szymon był jeszcze w Third Degree to część materiałów nagraliśmy za free (śmiech). W przypadku naszej wiosennej sesji Szymon bierze od nas tylko połowę swojego wynagrodzenia, do tego poświęci swój własny czas, żeby wszystko brzmiało jak najlepiej, po prostu zajebisty koleżeński układ, to że nie gramy razem nie oznacza, że nie jesteśmy kumplami (śmiech).

Zagraliście już wiele koncertów. Czy był taki jeden, który najbardziej Wam zapadł w pamięci?

Hmm, pewnie parę takich koncertów by się znalazło, piszę to po raz nie wiem który, ale z łezką w oku wspominam koncert na Węglowej w Łodzi, ale tylko z obecnego składu TD ja na tym gigu grałem, więc ciężko mi mówić, że ten koncert tkwi w naszej pamięci. Z ostatnich to mile wspominamy koncerty w Chełmie w No Mercy, ostatni koncert w Olsztynie z Toxic Bonkers, Trauma, Mess Age, Wolfrider.

Jaki mi wiadomo jesteście maniakalnym jaraczami trawki. Czy koncerty również gracie w stanie błogosławionym?

Maniakalnymi, to słowo pasowałoby bardziej do paru innych zespołów z tego kraju (śmiech). Oczywiście lubimy sobie zapalić, ale też bez przesady, przy trybie życia które prowadzimy byłoby niemożliwym bycie cały czas na „fazie”. Kiedyś jarane było dużo więcej, a koncerty raczej na trzeźwo, bez sensu jest się uwalić jak rakieta i potem grać extremę, transowe noisy to tak można grać. Na próbach można pojechać, czasami coś ciekawego wtedy się zrobi, bo horyzonty trochę inne.

Jak udało Wam się zamieścić swe nagrania z legendarnym, japońskim Unholy Grave?

O to musisz zapytać Karola z SelfMadeGod. Prawda jest taka, że to właśnie Karol zaproponował nam split z Unholy Grave, a my oczywiście bardzo szybko się na to zgodziliśmy, kawałki mieliśmy już nagrane, także wszystko poszło sprawnie.

Jakiś czas temu ukazał się split Third Degree wespół z Antigamą i Herman Rarebell. Z Warszawiakami macie chyba bardzo przyjazne stosunki skoro gracie z nimi koncerty, nagrywacie split, a do tego jeszcze formujecie wspólny zespół?

Kumplujemy się trochę (śmiech), tak poważnie to ja na początku znałem Sebastiana tylko poprzez pocztę i maile, osobiście poznaliśmy się dużo później, no i wiadomo sesja nagraniowa Antigamy w Olsztynie, wspólne Grind Manifesto zaowocowało tworem o nazwie Herman Rarebell. Antigama to super kolesie i muzycy, dogadujemy się z nimi bez problemowo, lubimy się i tyle. Zawsze jakiś melex wspólny jest jak się spotkamy.

Jakie były pobudki kierujące powstaniem Hermana? Wspólne graniem czy może chęć grania innej muzyki? Kto będzie darł dziób w tym projekcie skoro Czarny wyjechał?

Nie było żadnych pobudek, to czysty spontan. Herman właśnie takim zespołem jest, wariackim i spontanicznym. Na pewno chodziło o wspólne granie, a muzycznie HR to extremalny prosty grind core, tak ma być (śmiech). Czarny był już „wyjechany” jak nagrywaliśmy kawałki na 3way split, jest po prostu tak, że on przyjeżdża do Polski dosyć często, także z tym nie ma problemu. W Hermanie musi być Czarny ja tam sobie innych wokali nie wyobrażam.

Dlaczego w pewnym momencie zmieniliście nieco stylistykę Third Degree? Bo jeszcze na samplerze z Grind Manifesto 2003 zamieściliście kawałki trochę innej muzy niż gracie obecnie…

Ja nie wiem czy my zmieniliśmy stylistykę, po prostu jest tak, że jak są zmiany w zespole to i muzyka się zmienia, wydaje mi się jednak, że Third Degree to Third Degree, w jakimś tam stopniu nasze granie jest już rozpoznawalne, a to, że poszliśmy w stronę większej extremy to chyba dobrze. Ja nawet nie pamiętam, jakie kawałki były na tym samplerze (smiech), ale na pewno teraz gramy dużo szybciej i brutalniej. Ta zmiana nie wyszła z jakiegoś naszego założenia, po prostu gramy to co lubimy i teraz nam wychodzą takie kawałki, a jak będzie dalej to sami nie wiemy, może zwolnimy do temp Bolt Thrower (śmiech)?

Na pewno zdarzało się Wam grać wespół z kapelami z kręgu muzyki satanistycznej. Czy nie dochodziło do jakichś niesnasek, konfliktów?

No parę takich gigów zagraliśmy, ale jakoś nie mieliśmy z tym żadnych problemów. Prawda jest taka, że często kolesie, którzy grają w mrocznych metalowych hordach są super ludźmi, a to co widzą widzowie na koncercie to tylko otoczka na potrzeby takiej a nie innej muzy. Jest po prostu tak, że jak nikt się do nas nie przypierdala to my też nie. Jak nie ma na takim gigu żadnej symboliki faszystowskiej to ok, w innym przypadku pewnie by była awantura.

Czy słuchacie młodych kapel? Może znacie jakieś nazwy godne polecenia z kraju i z zagranicy?

Z nowymi zespołami mamy kontakt głównie na koncertach, parę miłych naszym uszom dźwięków usłyszeliśmy, na pewno Bunder Nekromunda jest warte polecenia, ciekawy jestem rozwoju Stagnation Of Death i Mind Pollution. Z zagranicy to nie wiem, co mogę polecić: Jigsore Terror – ale tu gra dwóch panów z Birdflesh, czyli nie taki to nowy zespół.

Od pewnego czasu współpracujecie z SelfMadeGod. Wydaje się, ze jesteście zajebiście zadowoleni z tej współpracy?

Oczywiście, że jesteśmy zadowoleni, mamy nadzieję, że Karol też (śmiech). Self Made God to porządne wydawnictwo, nie ma żadnych ściem, wszystko na jasnych i prostych układach. Do tego Karol robi dobrą promocję zespołom, które wydaje. Czego chcieć więcej?

Niedawno graliście trasę z holenderskim Blood I Bleed. Jakie macie wrażenia po niej? Czy ludzie dobrze przywitali gości z zachodu, nie są oni przecież zbyt znani w kraju?

Trasa była zajebista, oczywiście było parę kwasów, ale to chyba normalne. Generalnie nam się podobało, Holendrom też, były miejsca, gdzie z ludźmi było cienko, ale cóż takie czasy, że jak mało kasy to czasami nawet nie ma, za co na koncert pójść. Holendrzy byli doskonale przyjmowani, ich muzyka jest tego warta. To z resztą nie jest taki nowy zespół, przecież dwóch członków Blood I Bleed tworzyło wcześniej My Mind’s Mine, a to już nie byle jaki band był. Cały tour był ok, dobrze się na nim bawiliśmy i o to chodziło.

Chodzą słuchy, że macie zamiar nagrać split z Blood I Bleed. Są jakieś szczegóły dotyczące wyżej wymienionego?

Dostałem właśnie maila od Shantii – gitarzysty Blood I Bleed, prawdopodobnie pod koniec roku ukaże się ten splicik, także kupa czasu jeszcze, zobaczymy co z tego wyniknie. Co do wydawcy, to albo wyda to SelfMadeGod, albo Shantia, o tym jeszcze nie rozmawialiśmy.

To już chyba na tyle. Na koniec może dowiemy się o najbliższych planach muzycznych Third Degree?

Najbliższe plany to nagranie w marcu materiału na płytę, która ukaże się w lipcu, oczywiście nakładem SelfMadeGod, koncert na tegorocznym Obscene Extreme Fest, a dalej zobaczymy, myślimy o trasie Antigama, Herman Rarebell, Third Degree, ale co z tego wyjdzie, sami nie mamy pojęcia. Dzięki za zainteresowanie zespołem, pozdrawiamy Fazi & Third Degree

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty