Preemptive Strike 0.1 – Pierce Their Husk
(18 października 2014, napisał: Pudel)
EPka „Pierce their husk” greckiego duetu Preemptive Strike 0.1 to wydawniczy debiut sublabelu znanego tu i ówdzie Odium Records – Sonic Hell Records, który ma zajmować się wydawaniem szeroko rozumianej mrocznej elektroniki. Według notki prasowej PES 0.1 gra harsh/dark electro, używając przy tym różnych dziwnych instrumentów i posiadając własne unikalne brzmienie. Byłem w sumie mocno ciekawy co też takiego znajdę na tej płytce, bo lubię od czasu do czasu posłuchać różnych dziwnych rzeczy. No i nie owijając w bawełnę – nie porwał mnie ten materiał, delikatnie rzecz ujmując. Po wydawnictwie sygnowanym przez bądź co bądź label mocno podziemny spodziewałem się czegoś naprawdę mocnego, ciekawego, nowatorskiego. Tymczasem PES 0.1 ani nie atakuje nas odhumanizowaną kanonada automatu perkusyjnego, ani nie wciąga mroczną atmosferą, ani nie intryguje jakimiś kontrowersyjnymi samplami. Zamiast tego dostajemy dosyć kwadratową(ale nie tak fajnie kwadratową jak Rammstein czy Laibach) mieszankę tanecznych rytmów, niby-metalu(nie wiem czy gitary są żywe czy z puszki – w składzie gitarzysty nie ma – ale w każdym razie ich partie są odkrywcze inaczej) i takiego pop-industrialu spod znaku NIN czy innych tego typu rzeczy… które dziś dosyć mocno trącą myszką. W dodatku jeden utwór występuje tu w dwóch a kolejny – w aż trzech wersjach, które to wersje nie różnią się od siebie jakoś diametralnie. No i ogólnie ani to specjalnie ciężkie, ani przebojowe(choć brzmienie jest takie, że na jakąś gotycką potańcówkę najlepiej pod Lipskiem byłoby jak znalazł!). Ogólnie po prostu nijakie to jest… już kiedyś przy innej okazji pisałem, że nieufnie podchodzę do elektroniki wydawanej lub tworzonej przez ludzi związanych z metalem i właśnie ta płytka to dla mnie idealny przykład takiej właśnie średniej elektroniki – a ileś tam ludzi i tak to kupi, bo gościnnie pan z Shining się udziela. Choć może przesadzam, w końcu od czasu debiutu Iperyt mamy na scenie wielu ekspertów od elektroniki, hehe. Dobra, bo marudzę dziś jak stary dziad – „Pierce their husk” to nie jest jakaś strasznie zła rzecz, spokojnie można tego posłuchać, nieźle się sprawdza jako „muzyka tła” bo nie absorbuje specjalnie a i w towarzystwie puścić można, bo niemetalowe ucho nie „umrze” po kontakcie z tym materiałem. Ja jednak idę teraz posłuchać Hellhammer, ugh!
Wyd. Sonic Hell Records, 2013
Lista utworów:
1. Pierce Their Husk (feat. Niklas Kvaforth) Original Mix
2. Pierce Their Husk (feat. Niklas Kvaforth) Skiltron NV 101 Mix
3. Interstellar Threat (feat. V28) 2014 Industrial Metal Version
4. Interstellar Threat (feat.V28) Nyne Remix
5. The New Era of Immortality (Lythrasyr vs. Preemptive Strike 0.1)
6. Insects intrude/ the war against the bugs
7. Interstellar Threat (feat.V28)(Nano Infect vs Degenerated Sequences Club Remix)
Ocena: 5/10
https://www.facebook.com/PreEmptiveStrike0.1