Dream Theater – Images And Words
(28 listopada 2004, napisał: Majesty)

"Images And Words" to druga płyta w historii progmetalowej formacji Dream Theater, a pierwsza nagrana z wokalistą Jamesem LaBrie. Album uważany jest za najlepszy w historii zespołu. Opinia słuszna – już na początku kariery muzycy mieli dokładnie określony pomysł na styl grania, a zmiana frontmana okazała się dobrym posunięciem – James ma mocny głos o ciekawej barwie; poza tym jego wizja muzyki DT pokrywa się z ideą grania reszty zespołu.
Pierwszy utwór z płyty, "Pull Me Under", to ośmiominutowa kompozycja autorstwa całego zespołu. Jest jednym z największych "hitów" Dreamów, najczęściej granych na koncertach grupy – już sam gitarowo-perkusyjny wstęp zapowiada coś naprawdę ciekawego… Po dwóch minutach zaczyna śpiewać LaBrie. Słowa napisane przez pianistę Kevina Moore’a nawiązują do szekspirowskiego "Hamleta". Dynamiczny refren na długo zapada w pamięć już po pierwszym przesłuchaniu. Ostatni wers tekstu kończy cytat z dzieła Szekspira: "Only until our will is done" i w pełni rozwinięta partia instrumentalna. Nagle całość się urywa…
… i zaczyna się utwór numer dwa. Przejmująca ballada "Another Day" z pięknym tekstem ("[...] you won’t find it here, look another way, you won’t find it here, so try another day…" – to zasługa gitarzysty Johna Petrucci’ego) została mistrzowsko zaśpiewana przy akompaniamencie klawiszy i saksofonu (na płycie gościnnie zagrał Jay Beckenstein). "Another Day" spodoba się zwolennikom melodyjnych ballad.
Kolejna kompozycja nazywa się "Take The Time". W jej tworzeniu brała udział cała grupa. Utwór opowiada o przeszłości formacji. Ponieważ każdy muzyk napisał do niego zwrotkę o swoich odczuciach na temat tego, co działo się przed "Images And Words", tekst jest pełen ciekawych, indywidualnych obserwacji i pomysłów. Pomimo iż to praca zbiorowa kilku twórców o różnych punktach widzenia, jest ona naprawdę spójna, a kolejne fragmenty idealnie się uzupełniają. Tempo i rytm zmieniają się bardzo często (dzięki perkusiście Mike’owi Portnoyowi), więc pomimo długiego czasu trwania (osiem minut) utwór ciągle przykuwa uwagę słuchacza. "Surrounded" wzrusza już na samym początku. Spokojny wokal i towarzyszące mu klawisze rozwijają się w progresywną balladę, którą później przełamują rwane riffy Petrucci’ego. W przeciwieństwie do trzech poprzednich kompozycji "Surrounded" nie było wydane jako singiel; nie nakręcono też do niego teledysku. Mimo to utwór niewątpliwie zasługuje na uwagę. Kończy go wyciszone pianino… "Metropolis, PT1: The Miracle And The Sleeper" to efekt inspiracji "Eneidą" Wergiliusza. Jest jednym z najpiękniejszych utworów grupy; przez to często jest grany jest na koncertach. Rozpoczynają go delikatne klawisze, do których za moment dochodzi gitara, perkusja i rewelacyjny bas Johna Myunga. W tym utworze LaBrie pokazuje, że naprawdę należy mu się pozycja wokalisty w takim zespole, jakim jest Dream Theater. Doskonale oddaje wszystkie emocje, jakie są zawarte w ich muzyce, co w przypadku "Metropolis…" nie jest łatwe. Po części wokalnej następuje partia instrumentalna. Metrum jest połamane, rytm zmienia często, melodia wciąż rozwija się… Brakuje słów na dokładne opisanie piękna tego utworu – trzeba go posłuchać. Kompozycja zawiera tak wiele wątków, że muzycy nie byli w stanie całkowicie rozwinąć ich na tym albumie – jedna z późniejszych płyt grupy, concept-album "Metropolis, PT2: Scenes From A Memory" w całości opiera się na temacie "Metropolis, PT1…". Rozmach, z jakim utwór został napisany i zagrany, czyni go jedną z najlepszych kompozycji w historii grupy (znalezienie niepodważalnego "numeru jeden" jest niewykonalne, bo później zespół nagrał jeszcze wiele wspaniałych utworów).
Numer sześć to "Under The Glass Moon". Już sam tytuł sugeruje, że tekst będzie poetycki, pełen metafor… Zaczyna go "niepokojąca" gitara Petrucciego, za chwilę dołącza Portnoy ze swoją perkusją (wrażenie robi tempo, w jakim gra), ale w końcu do głosu (i to dosłownie) dochodzi James. "I smile at the moon, chasing water from the sky, I argue with the clouds stealing beauty from my eyes"… To jedne z najpiękniejszych słów, jakie pojawiły się w kompozycjach grupy.
Siedem… "Wait For Sleep" zaskakuje tych, którzy zdążyli pogodzić się z faktem, że Dream Theater nagrywa utwory o ponadprzeciętnym czasie trwania. Ta fortepianowo-wokalna miniatura trwa niecałe trzy minuty. Cały czas w melodii przewija się klawiszowy motyw, harmonizujący z nastrojowym śpiewem. "Wait…" kontrastuje z dynamicznym "Metropolis…", co dodaje mu uroku i tym bardziej zaskakuje.
Finałem tej wielkiej płyty jest "Learning To Live". Tekst Johna Muynga, doskonała współpraca basu z gitarą prowadzącą i pianinem sprawia, że "Learning…" można słuchać wiele razy i wciąż znajdować nowe, świeże pomysły. Również ten utwór przepełniony jest emocjami: najpierw rezygnacją, stopniowo zmieniającą się w stoicki spokój po to, by w ostrzejszym brzmieniowo refrenie można było dojrzeć iskierkę nadziei… Ponad jedenaście minut muzyki, wiele solówek (każdy z muzyków ma swoje "pięć minut"), ponownie pojawiający się motyw z "Wait For Sleep", bas, gitara, chórek, ponownie gitara… I koniec! Po takim utworze finałowym naprawdę jest żal, że płyta się skończyła.
Mój opis tylko częściowo oddaje klimat tej płyty i to, co zawarli na niej muzycy. Żaden z utworów nie znalazł się na niej przypadkowo. Tytuł również nie jest dziełem przypadku; słowa "Images And Words" pojawiają się w "Wait For Sleep". Images – muzyka, muzyczne obrazy, płonące serce z okładki symbolizujące uczucia wlewane w utwory przez cały zespół. Words – niebanalne, ambitne, czasem wzruszające.
Album jest prawdziwą kopalnią pomysłów – żeby w pełni go poznać i zrozumieć, trzeba przesłuchać "I&W" wiele razy – za każdym będzie brzmieć trochę inaczej. Warto znać tę płytę; pomimo iż została wydana dwanaście lat temu, jej przekaz jest wciąż aktualny, bo ponadczasowy.
Lista utworóó
1. Pull Me Under
2. Another Day
3. Take the Time
4. Surrounded
5. Metropolis, Pt. 1: The Miracle and the Sleeper
6. Under a Glass Moon
7. Wait for Sleep
8. Learning to Live
Ocena: 10/10
