Nefandus – Reality Cleaver

(22 sierpnia 2014, napisał: Paweł Denys)


Nefandus – Reality Cleaver

W dzisiejszych czasach black metalem nazywanych jest wiele rzeczy, które tak naprawdę z tym gatunkiem nie mają za wiele wspólnego. Przynajmniej z jego pierwotnymi założeniami. Oczywiście nie neguję tu rozwoju, ale w tym całym zalewie przeróżnych pozycji, które uzurpują sobie miano do stania w jednym szeregu z klasykami coraz trudniej znaleźć coś, co tym prawdziwym black metalem faktycznie jest. Z jednej strony sporo pojawia się rzeczy pogmatwanych, a z drugiej strony są wykonawcy, którzy z dumą przyklejają sobie etykietkę „post” i chcą uchodzić za zbawców black metalu. Większość z tego nie nadaje się do słuchania niestety, bo niewiele ma wspólnego z tym, co stara się niby reprezentować. Gdzieś jednak pod powierzchnią i trochę w drugim szeregu działają takie zespołu, jak Nefandus. Ci szwedzcy muzykanci za punkt honoru postawili sobie hołubienie najlepszym tradycjom i wychodzi im to bardzo dobrze. „Reality Cleaver” jest albumem, który swobodnie mógłby powstać w połowie lat 90-tych i dziś uchodziłby za klasyk. Znajduje się tutaj praktycznie wszystko to, co w dawnych czasach stanowiło o sile black metalu z kraju Ikei i Volvo. Idealnym drogowskazem będzie tutaj Dissection. Nefandus nie boi się wyrazistych melodii, które serwuje w sporych ilościach, ale na szczęście z infantylnością nie mają one nic wspólnego. Melodia ta stanowi integralną część konceptu muzycznego i w dużej mierze wpływa na mroczny i duszny klimat całości. Jeśli do tego dodamy sobie naprawdę wyraziste i mocno przemyślane riffy oraz wcale nieśpieszną rytmikę, która zaledwie w paru momentach się rozkręca do sporych prędkości, to otrzymamy praktycznie pełny obraz nowej płyty Nefandus. Muszę przyznać, że umiejętnie wpędza ta płyta w swoisty trans, który przez cały czas trwania albumu trzyma w szachu i dopiero po wybrzmieniu całości odpuszcza i pozwala głębiej zastanowić się nad całością. To w gruncie rzeczy dość staromodne granie, ale o wiele lepiej słucha mi się tego niż czegoś co chce na siłę wprowadzać niepotrzebne nowe rozwiązania w black metalową strukturę. Koń jaki jest to każdy widzi i naprawdę nie ma sensu na siłę zmieniać czegoś, co funkcjonuje bardzo dobrze. Nefandus nie proponuje nowych rozwiązań. Skupia się na graniu wściekle tradycyjnej odmiany szwedzkiego black metalu, co to z melodią jest za pan brat. Dopóki będzie im to tak dobrze wychodziło, jak na tej płycie, dopóty ja nie będę miał żadnych pytań.

 

Wyd. Daemon Worship Productions, 2014

 

Lista utworów:

 

1. Verses From The Chaoverse
2. A Single Second of Clarity
3. Qayin’s Hunt
4. Redeemer of Fire
5. Reality Cleaver
6. Reborn As Wolf
7. From The Great Deep
8. Scorn of The All-Mind

 

Ocena: 8/10

 

 

https://www.facebook.com/pages/Nefandus/400598173304868

 

 

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty