Karnivore – In The Halls Of The Wicked (w skrócie)
(12 sierpnia 2014, napisał: Prezes)

Zespół Karnivore pochodzi ze Szwecji i w okresie demówkowym działał pod nazwą Karneywar. Niewiele wam to mówi? No cóż, mnie też niewiele mówiło… „In The Halls Of The Wicked” to ich druga pełna płyta i drugie wydawnictwo po zmianie nazwy. Wszechwiedzący Metal Archives nazywa ich twórczość thrash/death metalem, ale ja tutaj nie do końca bym się zgodził. Jak na moje ucho jest to raczej black/death, w dodatku z wyraźnymi melodyjnymi naleciałościami. Sporo tu wpadających w ucho solówek, dużo szybkiego tremolowania, trochę ciężkich zwolnień. Do tego wszystkiego dobry, zróżnicowany wokal i naprawdę solidna, soczysta produkcja. Może na kolana toto nie rzuca, ani specjalnie oryginalne też nie jest, ale posłuchać bez ścisku dupy można spokojnie.
Minusy:
- momentami dość przewidywalna
- ogólnie brakuje tej „iskry bożej” ;)
Plusy
- spore zróżnicowanie pomysłów, temp, itp.; cały czas się coś dzieje
- fajne, ale nie przesłodzone melodie,
- mocne, wyraziste brzmienie
- różnorodne wokale
Wyd. Lake of Fire Productions, 2014
Lista utworów:
1. Under Ground
2. Feast Upon the Living
3. An Era of Decay
4. Ut ur askan
5. Psycho
6. The Warden
7. In the Halls of the Wicked
8. Mr Gein
Ocena: +7/10
