Mastectomy – Brutality Is The Rule
(10 sierpnia 2014, napisał: Prezes)
Chyba wszyscy już wiedzą, że one-man-projekty to nie tylko domena leśnego black metalu. Zdarzają się też tego typu jednoosobowe twory grające brutalny death metal i tak właśnie jest w przypadku Mastectomy. Tutaj za gitary, wokale i programowanie perkusji odpowiedzialny jest niejaki Adam Nowak z Poznania. „Brutality Is the Rule” to jak na razie jedyny materiał tego projektu. Mamy tutaj cztery brutalne, ociekające juchą ochłapy zwierzęcego mięcha. Może oryginalnością ten materiał zbytnio nie grzeszy, ale na pewno da się tego spokojnie słuchać. Szybkie, mielące riffy, mieszane równomiernie z miażdżącymi zwolnieniami. Do tego obowiązkowo duszny, gęsty klimat i grobowe growle. Wszystko odpowiednio dociążone, brzmi soczyście i w miarę selektywnie. O dziwo, nie razi nawet zbytnio automat perkusyjny, przynajmniej nie w tych wolniejszych partiach. Jedyne co niezbyt mi tutaj podchodzi to te wysokie screamowo-świniowe skrzeki, ale na całe szczęście jest ich niewiele. Poza tym materiał jest naprawdę fajny, momentami nieźle pokombinowany, dla fanów brutalnego górzańska będzie jak porządny śledzik po zimnej wódeczce. Start mamy więc ponad przeciętny, należy czekać, aż wykluje się kolejna produkcja z logiem Mastectomy. A wykluć powinna się szybko, w końcu Adam nie musi wykłócać się z innymi członkami kapeli o kształt nowych wałków hehe…
Wyd. zespół, 2014
Lista utworów:
1. Family Execution
2. March Against Humanity
3. Multiple Pavulon Injections
4. Squeezing the Trigger
Ocena: -7/10