Anal Stench – Zielony

(2 sierpnia 2014, napisał: Paweł Denys)


Anal Stench – Zielony

Ten krótki wywiad ma w założeniu być początkiem cyklu prezentowania zespołów, które zaznaczyły dość mocno swoją obecność na polskiej scenie, potem zniknęły, aby całkiem niedawno wrócić, chociaż tak naprawdę to nic nie jest pewne. Zawiłe? Może i tak, ale zamiast przedłużać ten wstęp zapraszam na pierwszy wywiad z cyklu. Z Zielonym udało mi się porozmawiać na temat Anal Stench, który to zespół ma na koncie przynajmniej jeden znakomity album. Reszty dowiecie się z wywiadu.

 

Cześć Zielony. Pamiętasz jeszcze, jak to się stało, że zasiliłeś szeregi Anal Stench?

 

Witaj! Jasne, że pamiętam. Pomysł był taki: Dwóch gardłowych i niezły temat do śpiewania. Spotkaliśmy się, pogadaliśmy i wymyśliłem scenariusz „Red Revolution” :) Zrobiłem teksty, zaaranżowałem wokale i zaśpiewaliśmy z Sauronem to co trzeba. Poszło gładko i nadzwyczaj szybko bo współpracowałem z zawodowcami!

 

Z tego co się orientuję nie jesteś już członkiem tego składu, ale to w niczym mi nie przeszkadza, żeby zadać Ci kilka ciekawych pytań o okres, gdy byłeś aktywnym członkiem zespołu. Najpierw mi wyjaśnij, dlaczego już nie figurujesz jako jeden z wokalistów zespołu?

 

Nie słuchaj plotek :) Z tego co ja wiem to skład się zmienił minimalnie i wciąż jest szansa na kolejny album. Swojego czasu przymierzaliśmy się do nowej płyty pod wymownym tytułem „Rectal Rodeo”. Może kiedyś się uda… ( Mam nadzieję, że się uda, a nie że może- przyp. PD).

 

Co obecnie dzieje się z zespołem? Jakiś czas temu docierały niejasne sygnały, że może Anal Stench wrócić, ale teraz znowu cisza nastała.

 

Myślę, że to tylko i wyłącznie kwestia czasu by AS nagrał coś jeszcze. Pomysłów mam/mamy kilka więc jak tylko znajdziemy „chwilę”, zaczniemy pracę nad premierowymi numerami. Nie mogę jednak powiedzieć kiedy bo sami jeszcze nie wiemy… ( Oby szybciej niż później-przyp.PD).

 

Brałeś udział w nagrywaniu jednego albumu zespołu, ale to jakiego! „Red Revolution” po dziś dzień broni się znakomicie i może śmiało być wymieniane wśród najlepszych krążków metalowych w historii polskiego metalu. Powspominaj trochę jak wyglądały prace nad tym albumem.

 

Nagrywaliśmy wszystko w domowych zaciszu zaimprowizowanego studia Jarka Barana i zajęło nam to dosłownie kilka dni. Muzykę zrobił Yanuary który również nagrał część solówek, na spółkę z Grysikiem. Ja napisałem teksty (dosyć zresztą bliskie mojemu światopoglądowi) i zrobiłem wokale, które jak wspomniałem wcześniej nagraliśmy wspólnie z Sauronem. Był z tego niezły ubaw! :)

Anal_Stench_Nile_Krakow_981443

Czuliście wtedy, że powstaje coś wyjątkowego? Dobra zabawa nie przysłoniła wam w żaden sposób wielkości materiału?

 

Temat był poważny ale w niepoważnym sosie tak więc sama praca pozbawiona była spinki, nabzdyczenia i tego typu rzeczy. Fun uświęca środki więc myślę sobie z perspektywy czasu, że to niezły kawał mięsa.

 

Z jakimi reakcjami spotkał się ten materiał w naszym środowisku? Sam zespół za jego sprawą postawił ogromny krok do przodu, ale interesuje mnie jak odebrali go inni.

 

„Red Revolution” spotkał się z bardzo dobrym odzewem i co ciekawe, możesz go kupić nawet w Nowym Jorku:) Nie dotarła nas żadna negatywna recenzja a to o czymś świadczy jak sądzę :) ( No raczej- przyp. PD).

 

Jak sam patrzysz na ten materiał z perspektywy 10 lat do jego premiery? Wciąż robi on na Tobie wrażenie?

 

Bardzo lubię tę płytę, na prawdę! Death metal z przesłaniem, podlanym ironicznym sosem i ze szczyptą nowoczesności plus dwóch wokalistów było pewnym krokiem na przód w tamtym czasie….

 

Odpowiedzialny byłeś na tej płycie na liryki. Jak Ty człowieku wpadłeś na takie koncept?

 

Odkąd pamiętam pisałem teksty, njusy, wywiady i inne rzeczy więc najprawdopodobniej dobry jestem w te klocki:) Tak na poważnie to tematy quasi polityczne, społeczne i światopoglądowe są bardzo bliskie temu co mnie interesuje. Czuje się „obywatelem” tego kraju/Europy czy świata i uważam za swój obowiązek mówić głośno o rzeczach które są ważne z punktu widzenia jednostki i części społeczeństwa, które powinno być na wskroś OBYWATELSKIE!

anal-stench

Nie miałeś obaw, że zaraz posypią się gromy za szerzenie komunizmu, czy coś równie debilnego?

 

Z całym szacunkiem ale tylko kretyn nie zrozumie przekazu „Red Revolution” który jest mega czytelny i jasny! Poza tym nawet jak nie umie czytać to zobaczy kilka ważnych szczegółów graficznych na płycie, które sugerują wiele jak choćby człowieka wyrzucającego sierp i młot do kosza….

 

Ten album wydaliście w Empire Records, jako dodatek do gazety. Jak z dzisiejszej perspektywy podsumowałbyś taką formę wydawniczą, jak i samą współpracę z Mariuszem Kmiołkiem?

 

Płyta ukazała się najpierw w gazecie a potem materiał został sprzedany do MMP, przez co pojawił się poza granicami Polski. Mariusz Kmiołek to żywa legenda undergroudu i człowiek, który poświęcił większość swojego życia dla gatunku zwanego metalem więc nie mogę i nie chcę mówić nic złego na jego temat. Dla mnie bardzo pozytywna osoba w tym biznesie.

 

A zagranica się wami interesowała? Jakieś ciekawe perspektywy się przed wami otwierały? Możesz tak z czystym sumieniem powiedzieć, że niczego nie żałujesz z tamtego okresu?

 

Mogliśmy się wciskać na zachodnie festiwale i szukać labeli ale z racji obowiązków w naszych macierzystych zespołach nie udało się tego pogodzić. Niestety… Jestem jednak człowiekiem, który nigdy niczego nie żałuję. Widocznie tak musiało być :)

 

Co w zasadzie się stało, że po tak znakomitym albumie zespół wyhamował i z dnia na dzień przestał funkcjonować? Czyżby jakieś tarcia wewnątrz kapeli?

 

Żadnych tarć nie było z prostego powodu. Anal Stench to zespół złożony z dobrych kumpli. Znaliśmy się od lat więc ostatnią rzeczą jaka mogła by pogrzebać zespół to roszczenia np. finansowe… Czas, czas i czas to jedyna przyczyna braku rozwoju zespołu.

65372

W sumie to kiedy dotarło do was, że zespół jest martwy? Próbowaliście jakoś ratować co tylko się dało, czy też sprawa rozeszła się po kościach i tyle w temacie?

 

Anal Stench zawsze był zespołem ubocznym więc nic do nas docierać nie musiało. Samo założenie było trochę uboczne…. To właśnie pozwoliło nam tak szybko uporać się ze składem, materiałem, nagraniem etc…. Wiesz, mniej stresu a więcej wolnej kreacji. Tak to właśnie widzę :)

 

Nie mieliście wtedy jakiś intratnych propozycji z polskich lub zagranicznych wytwórni, skorzystanie z których mogło was pchnąć na zupełnie nową orbitę?

 

Znasz przecież biznes w tym kraju i nikt nie chce ładować nie wiadomo jakiej kasy w przedsięwzięcia undergroundowe. Na zachód nie starczyło czasu i cierpliwości…

 

Obecnie udzielasz się w Virgin Snatch. Gdyby Anal Stench się reaktywowało na całego i byłoby na Ciebie w nim miejsce wszedłbyś w to?

 

Ty wciąż swoje :) ( No taki już jestem upierdliwy-przy. PD). Nigdy z AS nie odchodziłem i jestem jego niezaprzeczalną częścią. Wciąż od czasu do czasu myślimy nad jego kontynuacją. Cierpliwości… :)

 

Ten szybki wywiadzik dobiega końca. Powiedz mi jeszcze jaki masz kontakt z byłymi kolegami z Anal Stench i czy jest jakaś szansa na to, że w końcu usłyszymy nowy materiał tego zespołu?

 

Z muzykami zasilającymi AS widzę się regularnie w okolicach tzw. sceny więc daj nam chwilę :)

 

Dzięki wielkie Zielony za ten wywiad. Ostatnie słowo należy do Ciebie.

 

Dziękuję za wywiad i pozdrawiam wszystkich fanów Anal Stench. Ciąg dalszy tej historii nastąpi!!!
Dyskografia zespołu:
Koprofag 997 demo 2002
Stench Like Six Demons 2003
Red Revolution 2004

 

 

 

 

divider

polecamy

Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear Three Eyes of the Void – The Atheist
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty