Kroll – Jesous Christos Ave Satani
(29 grudnia 2004, napisał: Ancient)

W sumie to nie wiem zbytnio co o tym myśleć. Kroll to jednoosobowy projekt jakiegoś Australijczyka. A to co znajduje się na "Jesous Christos Ave Satani" można nazwać szaleńczym black metalem. Chaotycznie, brutalnie, prosto (aby nie powiedzieć prostacko), z bardzo dziwnym wokalem. Właśnie na wokal jest chyba największy nacisk na tym materiale. Ostry skrzek atakuje to z lewego, to z prawego głośnika, zmienia się w krzyk, pisk, zgrzyt, szept. Raz głośny i przysłaniający całą muzykę, raz cichy i wkomponywujący się gdzieś tam między gitarę a perkusję. Wszystko opętane, chore, wręcz nieludzkie. Gitara brzęczy jakby kosztowała z 20 pln. Perkusję w sumie żadko słychać, przeważnie jest przytłaczana przez ścianę wokalu i gitar. Znajdzie się jeszcze miejsce na kilka sampli, które znajdują się w coniektórych utworach. I to tyle. Nic tu już nie ma.
Pomimo tego wszystkiego (albo dzięki temu wszystkiemu) płyta jest zadziwiająco oryginalna i nie możemy się tak łatwo od niej oderwać.
To, że trwa prawie 50 minut tylko nam zaostrza apetyt…
Albo pokochasz tą płytę, albo nie wytrzymasz nawet pierwszych 4 kawałków.
Lista utworóó
1. Intro/ Jesous Christos Ave Satani
2. Drink The Blood
3. Inverted Crucifix
4. Blasphemy & Sodomy/ Christian Crusaders
5. The God Of Lies
6. Black Metal Holocaust
7. Killing Christians (Fuck the Scum)
8. Neo Warlords (Nuclear Gods)
9. Alas… Death Is Near
10. Hate…
11. And The Dark Winds Of Death Blow Cold
12. Devastation Of Heaven’s Gate
13. And The Apocalypse Is Coming
14. Black Mass
Ocena: 8+/10
