Killer Be Killed – Killer Be Killed (w skrócie)
(19 maja 2014, napisał: mielony)
Spodobała mi się ostatnia płyta Cavalera Conspiracy, więc obecność Maxa jest na plus. Jaram się Mastodonem, dlatego Troy to ogromna zaleta tego projektu. Puciato z Dillingera miałem kiedyś okazję poznać słuchając jakiejś ichniej płytki. A perkusista, Elitch? Pracował z Miley Cyrus, to najwyższa rekomendacja! I co też taki dream team mogł wysmarować? Album absolutnie skazany na sukces. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie, to jestem w pełni ukontentowany. Projekt ten generalnie spadł na mnie jak grom z jasnego nieba, przypadek chciał, że jakimś cudem pod tą nazwą zobaczyłem jej skład i od razu poczułem, że to się mogło udać. Po jednym kawałku uznałem, że to wręcz musiało się udać. Wiadomo, minusów brak. A zalety? Oto ich lista:
Plusy:
- trzy różne wokale
- miodne gitarowe zagrywki
- chwytliwe tam gdzie trzeba
- ostre i wkurwione również
- trzy mocne baniaki to komponowały, poziom nie w kij dmuchał
- gatunkowa mieszanka o wyrazistym smaku i aromacie
Minusy:
-brak!
Wyd. Nuclear Blast, 2014
Lista utworów:
1. Wings Of Feather And Wax
2. Face Down
3. Melting Of My Marrow
4. Snakes Of Jehova
5. Curb Crusher
6. Save The Robots
7. Fire To Your Flag
8. I.E.D.
9. Dust Into Darkness
10. Twelve Labors
11. Forbidden Fire
Ocena: 9/10
