Soundscape – Synaesthesia Deluxe

(12 maja 2014, napisał: Pudel)


Soundscape – Synaesthesia Deluxe

Muszę się przyznać, że choć w metalu preferuję raczej proste i tradycyjne środki wyrazu, tak mam ogromną słabość do rocka progresywnego. I to takiego okrutnego, swetrowego, pompatycznego. Potrafię dwa razy pod rząd przesłuchać „Tales from topographic oceans” Yes, uważam że nie ma nic mroczniejszego od srogich riffów Roberta Frippa a w muzyce Emerson, Lake and Palmer nie widzę nic zabawnego i słucham jej z przyjemnością. Tyle że tak jak prog rocka uwielbiam, tak łączenie tego stylu z metalem zwykle jakoś średnio mi podchodzi. Nie lubię ani muzycznych onanistów a’la Dream Theater ani nie porywa mnie jakoś specjalnie bardzo techniczny death metal(choć tu są wyjątki). Na szczęście zespół Soundscape, który swoją muzykę nazywa „Rock Metal Progressive” na swoim pierwszym albumie osiąga zamierzony efekt(czyli miks metalu i progresji) nieco innymi środkami niż to zwykle bywa przy takiej sztuce dźwiękowej. Podstawą, „osnową” albumu „Synaesthesia deluxe” są dźwięki najbliższe melodyjnemu death metalowi rodem ze Szwecji – Dark Tranquility, może nawet In Flames. Nie ma jednak w tych siedmiu utworach przesadzonej słodyczy i typowej zwłaszcza dla nowszych produkcji wymienionych grup nachalności, która dosyć skutecznie mnie od nich odstrasza. Tutaj po prostu jest tak, że kolejne motywy nie tracąc metalowego pazura są bardzo… przyjemne w odbiorze. Ok., piszę i pisze o tym metalu(oczywiście melodyjna Szwecja to niejedyny trop, ale to ma być recenzja a nie praca magisterska więc daruję sobie dogłębne analizy), a gdzie się podział prog? Przede wszystkim jest tu całkiem sporo udanych solówek gitary, utwory nie mają raczej najbanalniejszej piosenkowej struktury – ale też nie są posklejane na siłę na zasadzie „o a tu jeszcze klawisze dowalimy a potem zwolnienie”. Właśnie, klawisze… zespół ma typowo metalowy skład – dwie gitary, bas, perka i wokal, ale na płycie wystąpiły całe hordy gości. I tak na przykład już w pierwszym numerze, we wstępie słyszymy jakby pinkfloydowe klawisze z jazzującym saksofonem w tle a w „Tideflow within” żeński wokal kojarzący się nieco – klimatem – z The Gathering czy czymś w tym stylu. Na płycie nie brak też fragmentów, które mogłyby trafić na któreś wydawnictwo Riverside czy też Porcupine Tree, ale w całym tym Misz maszu grupa jednak nie traci dosyć ciężkiego charakteru. No właśnie – pomysłami z tej płyty można by obdzielić z pięć innych albumów i jeszcze by kilka riffów zostało. Takie kombinowanie zawsze rodzi obawy, że może z tego wyjść niezbyt zjadliwa mieszanka. Ale tutaj tak nie jest. Może jeszcze np. te przeróżne „gościnne” dodatki nie współgrają idealnie z muzyką zespołu, ale też do tego ideału jest już zdecydowanie bliżej jak dalej. A to dopiero pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo grupy! Ciekaw jestem w jakim kierunku Soundscape pójdzie w przyszłości, w każdym razie „Synaesthesia deluxe” to kawał bardzo dobrego grania. Może ta muzyka nie porywa od pierwszych dźwięków, ale naprawdę warto się dokładnie wsłuchać w te siedem utworów.

 

Wyd. A&K production house, 2014

 

Lista utworów:

 

1. The Calling

2. Second to none

3. Listen to the rain

4. The beautiful mind

5. Tideflow within

6. Acoustic tranquility

7. Toys in the attic

 

Ocena: +8/10

 

https://www.facebook.com/soundscape.prog

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty