Ill Nino – Confession

(28 grudnia 2004, napisał: Groovcio)


Ill Nino – Confession

Pamiętam moje pierwsze spotkanie z kapelą Ill Nińo. Było to już dobre, cztery lata temu. Oglądając muzyczny program, natknąłem się na teledysk do utworu "God Save Us". Nie powiem, utwór bardzo mi się spodobał. W konsekwencji sięgnąłem po debiutancki album Ill Nińo, kapeli którą założył ex-perkusita Pro-Pain, co niewątpliwie dodawało pewnego smaczku. Powiem szczerze, byłem kompletnie rozczarowany. Spodziewałem się czadu z pod znaku Slipknot, a tymczasem otrzymałem ładnie dopieszczony nu-metal, często okraszony latynoskimi pobrzmieniewiami i gitarami flamenco. Nie minęło dużo czasu zanim przekonałem się do tej płyty. Takie numery jak "What Comes Around" czy "Liar" bardzo często gościły w moim odtwarzaczu… Do czego zmierzam? "Confession"-druga, recenzowana przeze mnie płyta Ill Nińo to pozycja jeszcze bardziej melodyjniejsza. Boje się zatem co mógłbym zrobić z tą płytą gdyby wpadła w moje łapska w tamtym okresie, okresie Slipknotowego maniactwa.
Warto wspomnieć o zmianach w składzie jakie nastąpiły w wyniku dość nieprzyjemnej kłótni. Z zespołu odszedł dodatkowy bębiarz oraz gitarzysta Marc Rizzo (aktualnie w Soulfly). Jak to bywa w takich sytuacjach, musiał powstać numer o tym przykrym zajściu, jest tu i taki – "Two (Vaya Con Dios". Jak już wspominałem płyta jest dużo bardziej melodyjniejsza. Praktycznie jedynym, typowym killerem jest rozpoczynający płytę numer- "Te Amo… I Hate You". Reszta utworów jest utrzymana w bardzo lekkich, często "przesłodzonych" klimatach. Gdyby jednak spojrzeć na to z drugiej strony, każdy numer posiada swoją własną, wpadającą w ucho melodię co niewątpliwie jest atutem tej produkcji. W szczególności zwróciłbym tu uwagę na przepiękny numer "This Times For Real", który jest moim osobistym faworytem.
Aktualnie Ill Nińo przymierza się do wydania kolejnej płyty, wg najnowszych doniesień zespół wchodzi do studia w lutym 2005 roku aby uraczyć nas kolejną, trzecią już płytą. Miejmy nadzieję, że trójka będzie płytą zawierającą dużo więcej czadu i nu-metalowej energii, której niestety na "Confession" bardzo mi brakuje.
Lista utworóó
1. Te amo, I hate you
2. How can I live
3. Two (vaya con Dios)
4. Unframed
5. Cleansing
6. This time’s for real
7. Lifeless life
8. Numb
9. Have you ever felt
10. When it cuts
11. Letting go
12. All the right words
13. Re-birth
14. How can I live (Spanish version)
Ocena: -7/10

divider

polecamy

Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear Three Eyes of the Void – The Atheist
divider

imprezy

Łysa Góra wystąpi w Krakowie – koncert promujący album „W Ogniu Świat” Festiwal Tribute to GlamRock Vibes Hard Crack Fest: Embrional, Perversity, Putrid Evil, Hegony SOKOŁOWSKI w Krakowie! Powrót zimowy: Blindead 23 i Obscure Sphinx razem w trasie Miserere Luminis, Givre i Halny w Krakowie koncerty Mercurius Dark Funeral na jedynym koncercie w Polsce! Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! Furia, Gaahls Wyrd i Aluk Todolo na czterech koncertach w Polsce! Heavymetalowe legendy z Saxon ponownie zagrają w Polsce Maledictio Tour 2024 Discrusade tour The Unholy Trinity Tour 2025 17/11/2024 Kings Of Thrash & Dieth Europejska trasa ULCERATE z polskimi przystankami Legendy niemieckiego thrashu z Assassin zagrają dwukrotnie w Polsce! Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty