Winter of Sin – Violence Reigns Supreme (w skrócie)
(6 maja 2014, napisał: mielony)
Zacne God Dethroned wprawdzie już nie istnieje, ale nie ma tego złego. Połowa tamtejszego składu to również połowa Winter of Sin. I tutaj też możecie liczyć na dobrą młóckę, jednakowoż skręcającą bardziej w stronę black metalu zamiast death metalu, nawet taką z pewną dozą melodii. Mój pierwszy kontakt z ich muzą, jaki odbył się za sprawą najnowszego „Violence Reigns Supreme” spokojnie mogę zaliczyć do udanych. Wypierd ów jest na tyle mocarny, że wchodzi mi dobrze już od tygodnia, a zamierzam się tym dziełkiem okładać jeszcze przez jakiś czas. Jest replayability, a to świadczy tylko pozytywnie o tejże kapeli. Warto polecić ten materiał z kilku następujących względów.
Plusy:
- koszące brzmienie
- szybkie tempa
- instrumentalne kanonady tworzące w bani prawdziwy rozpizg
- całość daje porządny zastrzyk energii
Minusy:
- taki drobiazg: nasze promo miało rozpraszające trzaski między utworami
Wyd. Cyclone Empire, 2014
Lista utworów:
1. Astral Death Reign Algorithm
2. Maelstorm
3. Eternal Winter
4. Violence Reigns Supreme
5. Black Ashes
6. Virus
7. Infection of Infinity
8. Inheritors of Pain
9. Unleash Mayhem
10. Biomechanoid
Ocena: 8/10