"Aeons Of Martyrdom" jest trzecim demem Worvhallag. Wcześniejszych nie słyszałem, zatem nie wiem czy zespół przeżywa progres czy regres. Dwa lata wspólnego grania to jednak trochę mało, szczególnie przy takiej ilości nagranych materiałów. No ale zostawmy te wszystkie pierdoły i przejdźmy do zawartości "Aeons Of Martyrdom". Pięć kompozycji (w tym Intro i Outro), które stanowią dwanaście minut dosyć konkretnego rozpierdolu. Materiał został nagrany w domu, dlatego brzmienie jest dosyć niedopracowane. Jednak nie jest aż tak złe jakiego się spodziewacie. Wszystko jest utrzymane w raczej średnich tempach, bez większych urozmaiceń.
Po krótce można opisać ten materiał tak: "Perkusja, która brzmi trochę jak zbasowane pudełka po butach, brzęczące gitary i darty wokal." Jednak to wcale nie są wady. Całości się świetnie słucha i nic tu zbyt bardzo nie wadzi.
Coś dla fanów bardziej brudnych i amatorskich brzmień.
Lista utworóó
1. Intro
2. Holy Oblivion
3. Aeons Of Martyrdom
4. Through The Darkstorm
5. Outro (Echoes From The Abyss)
Ocena: 7/10