AGGRESSIVE MUTILATOR – THEY WANT TO CUT OFF MY HEAD
(5 marca 2014, napisał: Pudel)

Aggressive Mutilator to projekt wcześniej mi nieznany a także oldskulowy tak mocno jak tylko się da. Ten szwedzki duet powstał w 2011 roku, omawiana demówka to ich piąty materiał, nagrany w styczniu zeszłego roku a okazuje się, że od tego czasu panowie wypuścili już dwa kolejne wydawnictwa. Teraz proszę spojrzeć na umieszczoną obok okładkę i zgadnąć co też taka kapela może grać. Tak, zgadliście – staro szkolny, do bólu prymitywny METAL. Celowo napisałem „metal” bez żadnych przedrostków, choć z pewnością tej muzyce najbliżej do blacku. Oczywiście tego najwcześniejszego, spod znaku Hellhammer, pierwszych dokonań Celtic Frost, Venom, Tormentor, pierwszych dwóch płyt Bathory. Na pewno coś znajdą też tutaj dla siebie zwolennicy Darkthrone czy wczesnego Samael. Osobiście słyszę też tutaj jakieś punkowe echa, choćby w otwierającym pierwszy numer riffie – oczywiście nie są to dźwięki spod znaku Sex Pistols, tylko naparzanie po linii Exploited, Chaos UK, Discharge itd. Czyli inspiracje bardzo zacne, pozostaje pytanie jak to wypada całościowo. Kompozycje nie są może jakieś porywające, ale też nie jest to beznadziejnie tępa łupanka jak to czasem przy takim graniu bywa. Są jakieś refreny, wiodące riffy naprawdę mogą się podobać. Brzmienie jest takie, jakby ktoś po postu włączył dyktafon na salce prób. Czyli – dla jednych nie do przejścia, dla innych(w tym dla mnie) – zajebiste. Jednocześnie jest maksymalnie surowo i selektywnie – nawet w intensywniejszych partiach słychać każdy instrument, wokal chodzi jak trzeba i generalnie powinny sobie tego materiału posłuchać wszyscy trolle z lasu, którzy uważają, że brzmienie w stylu „im mniej słychać tym lepiej” to prawdziwy black metal. Z tych sześciu numerów najbardziej spodobały mi się dwa pierwsze, najbardziej hellhammerowe, natomiast nieco mniej przekonuje mnie np. bardziej typowo skandynawski „Eaten up from inside” czy numer tytułowy. Kaseta jest na tyle krótka, że nie ma za bardzo kiedy się znudzić a że chyba każdy lubi przynajmniej niektóre z wymienionych przeze mnie w pierwszej części recenzji nazwy, to słuchać się powinno tego szanownym czytelnikom bardzo przyjemnie. Cóż, chętnie bym posłuchał pełnego albumu Aggressive mutilator, ale po dyskografii sądząc widać, że panowie postanowili atakować kolejnymi demówkami… cóż, może to i lepiej, bo w końcu z czego taka muza może zabrzmieć lepiej jak z obskurnej taśmy z kserowaną okładką?
Wyd. własne zespołu, 2013
Lista utworów:
1. Sterilization of the unwanted
2. Bloody Hunger
3. Eaten up from inside
4. They want to cut off my head
5. Storms of evil
6. Ghost of a misfit
Ocena: 7/10
