Deadthorn/Upir – Belua Multorum Capitum

(1 marca 2014, napisał: Paweł Denys)


Deadthorn/Upir – Belua Multorum Capitum

Jeden z ciekawej zapowiadających się splitów stał się w końcu czynem dokonanym i już można swobodnie zatopić się w dźwiękach, które przygotowały dwa powiązane ze sobą personalnie zespoły, ale dość wyraźnie różniące się w prezentowanej muzyce. Zdecydowanie bardziej znany mi jest Deadthorn i od niego zacznę. Nie tylko dlatego, że jego utwory są tu pierwsze w kolejności, ale też dlatego, że muzyka prezentowana przez ten ansambl zdecydowanie bardziej mi leży. Głód nowych dźwięków po dwóch bardzo dobrych demosach też dał znać o sobie. Deadthorn swoją wizję opiera na death metalowych podstawach i trzeba to bez ogródek przyznać, że panowie wiedzą co i jak zrobić, żeby całość wyszła co najmniej interesująco. Jest tu Szwecja, ale pojawia się też mroczna atmosfera, która dość mocno rozsiewa czerń dookoła. Słyszę w ich utworach spory postęp i rozwój, który musi ich zaprowadzić do większej ilości par metalowych uszów. Może produkcja lekko kuleje, ale skoro to jest podziemie i tutaj Deadthorn czuje się najlepiej, to nie ma co narzekać tylko trzeba przyjmować wszystko tak jak jest. Zespół otworzył sobie kilka furtek, czego przykładem może być utwór „Wieczność” pokazujący, że obok niezłej napierdalanki, to klimat egzystuje na podobnych prawach w tych dźwiękach. Wyszło to bardzo dobrze i myślę, że nie skłamię jeśli napiszę, że czekanie na duży album zaczyna delikatnie uwierać w tyłek. Ta część splitu na duży plus. Inaczej sprawa ma się z Upir, który nigdy nie potrafił mnie swoimi dźwiękami zaciekawić i teraz sprawa ma się podobnie. Ten ich black metal nie jest niczym specjalnym i niestety nie wyłapałem tu za wiele ciekawych rzeczy, przy których można by się chwilę zatrzymać i uważniej wsłuchać. Dźwięki serwowane przez Upir sprawiają wrażenie mocno wymuszonych, na siłę rozciągniętych i niestety nie sprawia to zbyt pozytywnego wrażenia. Gdzieś tam pewnie ktoś otoczy ten twór jakimś kultem, ale mnie to ani ziębi, ani tym bardziej nie grzeje. Po prostu takie granie black metalu powinno zostać w piwnicy, gdyż tam jest właśnie jego miejsce. Obrazu całości dopełnia wokal, którego za chuja nie mogę przetrawić! Tych jęków nie da się słuchać i doprawdy po kilku chwilach ma się ochotę jakimś cudem te ścieżki wokalne wykasować. Wtedy byłoby na tyle znoście, aby wysłuchać trzy kawałki Upir za jednym razem. Jako, że tak się nie dało, to przyznaję się bez bicia, że ani razu nie przesłuchałem części Upir za jednym podejściem od początku do końca. Reasumując całość, to jest to split tylko dla maniaków podziemia, a w przypadku Upir to nawet dla maniaków ciemnych lasów i sympatycznych misiów panda.

 

Wyd. Dark Omens Production, 2014

 

Lista utworów:

 

1. Deadthorn – Intro
2. Deadthorn – Czarny świt
3. Deadthorn – Błogosławiony w grzechu
4. Deadthorn – Gnij!
5. Deadthorn – Wieczność
6. Upir – Gwałt na stworzeniu
7. Upir – Studnia Awestana
8. Upir – Psychodela owrzodenia dusz

 

Ocena: Deadthorn +7/10, Upir 4/10

 

https://www.facebook.com/pages/Deadthorn/461347570555073?fref=ts

https://www.facebook.com/upirrr

 

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty