Voidhanger – Working Class Misanthropy
(27 lutego 2014, napisał: Prezes)
Fuck, przyjebali mi tym albumem prosto między oczy! Że niby za ostro zacząłem? Oni jakoś takich problemów nie mają i już od pierwszych taktów „Working Class Misanthropy” jadą na pełnej k… Czegoś tak dobrego się chyba nie spodziewałem, a powinienem. Ten materiał to po prostu pieprzona oldskulowa rozwałka w najlepszym wydaniu! Na tym albumie jest dosłownie wszystko, co definiuje pierwotny, prawdziwy metal: wściekłość, bezpośredniość przekazu i przede wszystkim cała masa zajebistych riffów. Voidhanger z pozoru gra proste rzeczy, ale to tylko taka zmyła – ich muza po prostu tak łatwo trafia do odbiorcy (przynajmniej do mnie trafiła hehe). Jest zróżnicowana, czerpie z wielu, najczęściej klasycznych źródeł. Oczywiście przeważa tutaj ostry, dziki thrash metal, ale mamy też mocno blackowe kanonady, albo wycieczki w stronę mocarnego death metalu. Wszystko poukładane w taki sposób, że słucha się tego wyśmienicie, bez jakichkolwiek stylistycznych zgrzytów. I tak dla przykładu w utworze „A Song for Lennon” po chwytliwym, niemal rock’n’rollowym i mocno bujającym początku wchodzą piekielnie szybkie (i bardzo dobre!) riffy, poparte siarczystym blastem i nikomu to nie przeszkadza, brzmi to bardzo naturalnie. A propos brzmienia… cóż, nawet tutaj złego słowa powiedzieć (napisać) nie sposób. Wszystko jest czytelne i klarowne, ale z odpowiednią dawką ciężaru i smoły. Dokładnie tak powinny brzmieć tego typu materiały. Wprawdzie niechlujstwo brzmieniowe i bród też mają swój urok, ale czasy się zmieniają , to już nie lata 80., więc i brzmienie musi być nieco inne. Taka mocarna produkcja tylko dodaje tym wszystkim numerom siary i dodatkowo potęguje ich siłę rażenia.
Jeśli przedłużający się okres oczekiwania na nowy materiał Infernal War ma być wypełniany takimi perełkami to ja nie mam nic przeciwko. Ogień!
Wyd. Pagan Records, 2013
Lista utworów:
1. No Ground To Hold
2. Working Class Misanthropy
3. Dni Szarańczy
4. Scorpion
5. A Song For Lennon
6. Uniesienie
7. Days Of Cathartic Solitude
8. Ilsa
Ocena: -9/10