ALEA JACTA – THE EMPIRE WILL FALL
(31 grudnia 2013, napisał: Pudel)

Zespół Alea Jacta(aż się prosi dopisać “est” hehe) pochodzi ze słonecznej Hiszpanii, działa już od dwudziestu lat i para się muzyką, której tak samo blisko do metalu, jak do hardcore’a. Na „The Empire will fall”(jest to dopiero piąte wydawnictwo zespołu) znajdziemy sześć numerów, które kojarzą mi się z metalcorem, ale nie takim obrzydliwym i oślizgłym jaki panuje teraz, tylko takim sprzed powiedzmy dekady, w stylu np. Sworn Enemy. Całość ma w sobie sporo thrashowego kolorytu, jest dużo takich charakterystycznych ciętych riffów startujących od zatrzymania(mam nadzieję, że nadążacie za moim bełkotem), są fajne zwolnienia, podczas których na gigach można stać z założonymi na klacie rękami i robić srogie miny. Wokal ciąży raczej ku HC, choć miejscami jest zbliżony do tego co prezentuje obecny śpiewak Exodusa. Także tego Exodusa słychać w solowych partiach gitary. Płytka jest krótka i raczej nie ma kiedy znużyć słuchacza, trzy kawałki wprawdzie przekraczają magiczną barierę pięciu minut, ale na szczęście panowie potrafią pisać sensowne kawałki i po przesłuchaniu płytki chciałoby się posłuchać jeszcze ze dwóch, trzech numerów w wykonaniu Alea Jacta. Co tu więcej pisać – dobra, motoryczna płyta z wykopem, nie jest to rzecz wybitna, która złotymi literami zapisze się w historii muzyki metalowej, ale posłuchać i potupać nóżką można. Nawet jeśli brzmieniowo szału nie ma.
Wyd. Własne zespołu, 2012
Lista utworów:
1. The Way
2. Vengeance is mine
3. We Are the Storm
4. Silence Comes
5. The Empire Will fall
6. Wake Up
Ocena: -7/10
