Unfold – Cosmogon

(5 września 2012, napisał: Pudel)


Unfold – Cosmogon

Zespół Unfold istniał sobie od 1995 do 2004 roku, nagrał przez ten czas dwa albumy, a w 2011 roku wrócił opisywaną tutaj trzecią płytą pod tytułem `€žCosmogon`€. Z notki prasowej dołączonej do materiału można się dowiedzieć, że zespół gra awangardowy, ciężki sludge metal wymieszany z `€žperfekcyjnymi melodiami`€ i jakby na potwierdzenie tych słów już na początku dostajemy po uszach naprawdę ciężkim i masywnym riffowaniem. Po chwili pojawiają się klawisze, melodyjniejszy wokal i całość robi się melancholijna. No i tak w zasadzie przez całą płytę, czasem jest agresywniej (np. najkrótszy utwór `€žHemere`€), czasem znów bardziej `€žsmutno`€, a całość musi po prostu kojarzyć się z Neurosis. Niestety, Unfold ma się do tej zasłużonej formacji jak Polonez do Mercedesa. Brakuje tutaj czegoś, co pozwoliłoby się wybić grupie ponad przeciętność. Nawet w najdłuższym, bo aż trzynastominutowym przedostatnim na albumie utworze `€žEthera`€ nie dzieje się niemal nic innego, niż pozwalałyby `€žkanony`€ gatunku `€“ wolne riffy, przeplatane ścianami dźwięku i smutnym pitoleniem na cleanie. Ĺťeby chociaż wokalista czymś zaskoczył`€Ś gdzie tam, nie wychyla się ani na mikrometr poza monotonne darcie japy, nawet jego barwa głosu jest identyczna jak w co drugiej kapeli grającej takie dźwięki! Dopiero w ostatnim kawałku pojawia się riff wykazujący jakieś oznaki życia i od razu zaczyna to brzmieć lepiej, ale jak mówi stare chińskie przysłowie `€“ jedna jaskółka wiosny nie czyni. Oczywiście, taka muzyka z definicji wręcz powinna być nieco monotonna, powinna wymagać skupienia, w porządku, tylko Unfold na swoim trzecim albumie nie daje nic w zamian, zmęczył mnie ten krążek okrutnie. Człowiek chciałby się doszukać w tym czegoś ciekawego, bo potencjał jest, brzmi toto tak jak powinno, ale niestety całość uparcie nie chce porwać ;). Nie słyszałem poprzednich materiałów grupy, jednak po kapeli z takim stażem i dorobkiem można się chyba spodziewać czegoś więcej ponad średnio udane kopiowanie mistrzów akurat dziwnym trafem bardzo modnego obecnie nurtu`€Ś Fani tego typu dźwięków niech dodadzą sobie do oceny ze dwa punkty, pozostałym raczej nie polecam, chociaż kto wie, może ta płyta lepiej by zabrzmiała przy jesienno `€“ zimowej aurze za oknem? Może będzie mi się chciało to sprawdzić za jakiś czas`€Ś
Lista utworłó
1. Erebe
2. Hemere
3. Hystrion
4. Hexahedron
5. Ethera
6. Eschaton
Ocena: 5/10

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty